Już 2 kwietnia tęga rasta biba, która rozbuja was lepiej niż po litrze tequila. Wracamy do korzeni! A do stolicy wpadają sound systemy z Lublina. Przybędą szanowne soundy Massive Trip oraz Jah Wind. Lokalnego ognia dorzucą Jah Love, Jungle Man oraz RootShot. Szykuj się na niepowtarzalną selekcję roots & culture, zaskakujące covery reggae oraz głębokie dubowe brzmienia filtrowane analogowymi efektorami. Wszystko to w klimatycznym lokalu na Chmielnej 9A.
Pon di controls:
:: Massive Trip + on mic Diana Levi [Lbn]
Massive trip swoją pierwszą płytę w klimatach kupił na słynnym stadionie w
Warszawie, a było to The best of Bob Marley, i kiedy czekając na pociąg odpalił
w discmanie pierwszy track - a było to Stir it up - wiedział że to jest to.
Nawet trafiło mu się w późniejszym czasie dwa razy wyjechać do Londynu, za
pierwszym razem zauważył stoned rastamanów i sklep o nazwie Massive - którego
dzisiaj nie ma. Nasłuchał się także londyńskich reggae radiostacji, to złożyło
się na to że po powrocie do Polski, postanowił zakupić gramofony, a impreza z
okazji 20-lecia działalności sound systemu Love Sen-C Music, oraz dubowa sesja
dubseeda w Tekturze, tylko przekonały go, jakie płyty będzie kolekcjonował.
Roots rock reggae, steppa, conscious reggae. Od 29 maja 2010 (Tektura)
niestrudzenie pojawia się na lubelskich reggae sesjach, to nie tylko Lublin,
ale także Chełm, Łęczna, Świdnik, Biłgoraj. Swoje sety utrzymuje w rub a
dubowej konwencji, nie stroniąc od utworów chwalących dzieła Jah...
:: Jah Wind [Lbn]
Za początek Jah Wind można uznać wrzesień ’08 kiedy w Tekturze Gilo grał
swojego dubowego seta po występie Sensithief. W pewnym momencie Hopkins złapał
za majka i zaczął nawijać. Obydwaj nawet nie zauważyli kiedy sala opustoszała.
Zagrali razem jeszcze parę razy i w styczniu ’09 z okazji Lubelskiego Meetingu
Soundów postanowili rozpocząć stałą współpracę i przyjęli nazwę Jah Wind. Jah
Wind to sety Gila utrzymane w stylistyce steppersowych UK dubów z dodatkiem
rootsu i klasycznego dubu uzupełniane wokalem Hopkinsa. W skrócie: dużo basu.
:: Jah Love [Wwa]
Jah Love soundsystem powstawał na wiosnę roku 2009 i został założony przez
dwóch młodych i ambitnych selektorów Bituma i Tymona. Po pół roku i po kilku
zagranych wspólnie imprezach do składu dołączył Olek którego selekcje z kaset
stały się wisienką na torcie upieczonym przez nich. Chłopaki uwielbiają ciężkie
basowe pierdolnięcie, ale nie zapominają o korzeniach i na każdej ich imprezie
można poczuć promienie trójkolorowego słońca wiszącego nad nimi. Ich sety są
bardzo różnorodne od spokojnego, uduchowionego rootsu przez głęboki dub,
kończąc na wgniatającym w parkiet dubstepie. Bless.
Roots & Culture.
Mistyczne opowieści zapisane w dźwiękach.
Bas naszą modlitwą.
Jah zawsze z nami.
:: Jungle Man [Wwa]
Pan Jungle Man - skromny gość, ale nie daj się zwieść. Ma wyszukany gust
muzyczny i selekcję zabójczych 12". Sprawnie w nie wplata kawałki, których
nie usłyszysz nigdzie indziej...bo to dzieła Jungle Mana! Tak, ten Pan ma na
babilon plan i bombarduje go winylowymi produkcjami,ale sza...to tajemnica
zielarza ;]
Wpadnij na jego selekcję, a przypomnisz sobie czy jest pozytywne zaskoczenie.
Big up!
:: RootShot [Wwa]
Regał fascynował go od dawna,a na regale stało misternie skonstruowane
urządzenie. Tuż obok leżały waxy rozmiaru 12 cali. Na początku nie było w
kolekcji wielu rasta kółek, tylko Mirelle Mathieu, sowieckie pieśni po kwasie i
jeszcze bardziej psychodeliczne płody Jean Michel Jarre. Z czasem kolekcja
rosła i znalazły się w niej krążki Inner Circle, The Congos i Daab. Tylko,żeby
wtedy potrafił przeczytać te nazwy...minęło parę dobrych lat. Zaliczył kilka
koncertów, parę bashmentów. Na taśmach nieustannie leciały w pętli Protest
Basa, Jaram 3H i Stalker Aphrodite'a. Chwilę zajęło nim poznał czyj wokal
zsamplowali Prodigy do Out of Space. Później punkowa atmosfera Kazimierza i
kilowaty pozytywu wysyłane w kosmos przez Zion Train - kolejna inspiracja.
Zjednoczenie Sound, Ganja Ninja - nocne spędy na Dobrej i w Punkcie nakręcały
do grania. Na pierwszą sesję wpadł z zaproszenia Deera (Tisztelet Sound). Kolejno
kilka spędów na Wisłą, agregat, fireshow i dzikie jungle do rana. Później
stypendium w Szwecji - dnb fever i All Out Dubstep. Dobra, koniec czczego
gadania.
Reggae, jungle i dziki dramenbejs go jara. Wiesz gdzie dziś gra Root?
Tam balanga do rana!
Kiedy i gdzie?
Sobota 02.04.11
Klub Miasto
ul. Chmielna 9A
wlot: 7 zł
odpalamy lont o 21.00
Kaman!