Na najdłuższej ulicy Starego Miasta został otwarty pierwszy shot bar i zakąskownia w Warszawie. 2 października br. odbyło się otwarcie pierwszego shot baru i zakąskowni w Warszawie - Karmnika. A już w najbliższą sobotę, czyli 23 października br., niepowtarzalny klimat w Karmniku stworzy songwriterka Diziroqui.
Jakub Chojecki i Jacek Świgost wraz z przyjaciółmi postanowili zatrzymać śmierć Starówki jako skansenu-sypialni. Stare Miasto odbudowane w czynie społecznym powinno tętnić życiem. Dlatego Jakub i Jacek tworzą koalicję ludzi i organizacji zainteresowanych kulturalną animacją Starówki.
– Mamy misję, aby promować polski styl picia z kieliszków
typu lufa nie tylko jako skuteczną metodę aplikacji często ciepłej wódki, ale
też jako sztukę picia – mówi Jacek Świgost, współwłaściciel Karmnika. – Na
razie trzydzieści shotów, ale
w przeciągu najbliższego roku będziemy serwowali
ponad sto rodzajów. Kto nie pił heroiny, zarówno klasycznej rosyjskiej
z
absyntem, jak i polskiej na wytrawnej nalewce z piołunu, ten nie wie jak
upodlić się z klasą.
Picie bez zakąszania to jak latanie bez skrzydeł. – Od tatara na zagrychę po aksamitny mus z
wątróbki z konfiturą
z czerwonej cebuli, mamy kwiat przekąsek. Kochamy i chcemy
rozwijać kuchnię polską z całym bagażem tradycji, prozą PRL
i blichtrem czasów
współczesnych – wyjaśnia Jakub Chojecki, współwłaściciel i jednocześnie
fenomenalny kucharz Karmnika.
Na Piwną 4a warto również zajrzeć na koncert Diziroqui – songwriterki, poetki i rock’n’rollowego barda. W karmnikowej loży Dizi zagra solowy koncert już w najbliższą sobotę, czyli 23 października br. Usłyszeć będzie można brzmienia, w których przewijać się będzie muzyka poważna, rock, synth-pop, elektro oraz antifolk.
Miejsce: Karminik, ul. Piwna 4a