Warszawa coraz bliżej metropolii.
Coraz bardziej realna staje się wizja przekształcenia stolicy w supermiasto. Wojewoda mazowiecki zapowiedział, że do końca maja rząd przygotuje projekt ustawy metropolitalnej.
Dzięki niej ma powstać w Polsce dziewięć aglomeracji, w tym warszawska, złożona ze stolicy i otaczających ją gmin. Problem w tym, że wciąż do końca nie wiadomo, czym stołeczna metropolia ma być, które gminy obejmować i czemu służyć.
Wczoraj podczas debaty zorganizowanej w Izabelinie przez stowarzyszenie Metropolia Warszawska zaprezentowano wiele pomysłów. Dyskutowali urbaniści i samorządowcy z całego Mazowsza.
- Aglomeracja na pewno nie powinna być kolejnym szczeblem administracyjnym pomiędzy powiatem a województwem ani jednostką podziału terytorialnego. Raczej związkiem gmin - mówił wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Nie określił jednak, kto ma nim zarządzać. Na sali padały propozycje, że województwo, inne - że każda gmina ma decydować o sobie, a sejmik mazowiecki lub wojewoda tylko je nadzorować lub koordynować.
Dyskutowano o zadaniach metropolii. - Jednym z nich musi być na pewno opracowanie wspólnego planu zagospodarowania przestrzennego. To zakończy chaos budowlany - przekonywał architekt Adam Kowalewski.
- Niby po co? Przecież mamy już podobny, wojewódzki - pytał Maciej Borsa, doradca wiceministra infrastruktury Olgierda Dziekońskiego.
Wskazano też inne cele metropolii, m.in. te, których od lat domagają się mieszkańcy Warszawy i okolic: rozwój sieci komunikacyjnej (kolejowej, autobusowej i tramwajowej), jeden bilet, wspólny system komunalny czy koordynacja i wspólne planowanie wszystkich inwestycji drogowych w granicach aglomeracji.
- Najlepiej skupić się na kilku celach, bo jak będziemy chcieli zrealizować wszystkie, to nie zrobimy niczego - podsumował dyskusję jeden z burmistrzów.
O idei metropolii mówi się od lat. Jeden z projektów ustawy metropolitalnej zawetował jeszcze prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dziś stworzenie aglomeracji popiera na Mazowszu ok. 25 gmin, w tym m.in. Warszawa, Halinów, Mińsk Mazowiecki, Podkowa Leśna, Zielonka czy Sulejówek.
- Silna współpraca gmin pozwoliłaby sporządzić plan gospodarowania odpadami i wspólny system oczyszczania aglomeracji. Ponadto np. stworzyć wspólne wodociągi. Przez co woda czy ścieki byłyby o wiele tańsze dla mieszkańców - uważa Jolanta Damasiewicz, burmistrz Halinowa. - Znam takie aglomeracje jak Paryż, Londyn czy Oslo. Funkcjonują rewelacyjnie i podobnie widzę przyszłość Warszawy - dodaje Waldemar Chachulski, burmistrz Sulejówka.
Idea metropolii podoba się też mieszkańcom. W ankiecie zrealizowanej przez Centrum Badania Opinii Społecznej poczucie przynależności do metropolii warszawskiej deklaruje blisko 78 proc. mieszkańców stolicy i 55 proc. mieszkańców gmin podwarszawskich.
W ich opinii najważniejszym spoiwem metropolii są wspólne interesy gospodarcze, rynek pracy i połączenia komunikacyjne. Większość z nich uważa, że metropolia powinna obejmować tylko miejscowości bezpośrednio przyległe do stolicy, a ok. 20 proc. chce, żeby region aglomeracji był bardziej rozległy.
Granice metropolii ustalą ostatecznie ustawodawcy. <www.warszawa.naszemiasto.pl>
ostatnia aktualizacja: 2008-04-25