100. rocznica pierwszego tramwaju elektrycznego w Warszawie

26 marca 1908 roku o godz. 9.35 na ulice Warszawy wyjechał pierwszy tramwaj elektryczny linii 3 o numerze bocznym 61. Przejazd na trasie z pl. Krasińskich przez ul. Miodową, Krakowskie Przedmieście, Królewską i Marszałkowską do obecnego pl. Unii Lubelskiej trwał 25 minut.

Kiedy w 1903 roku w Petersburgu uruchomiono wreszcie tramwaje elektryczne, także Warszawa otrzymała zgodę na ich wprowadzenie. Ogłoszono przetarg na budowę tramwaju elektrycznego, do którego stanęło dziewięć firm: spółka panów Kiślańskiego, Natansona, hr. Czackiego, Wrotnowskiego, Wawelberga oraz firmy Siemens, Union, Helias i Schuckert. Władze wybrały grupę, której przewodniczył Wrotnowski. Doradcą technicznym tej grupy była firma Siemens.

Po wydaniu zezwolenia przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych udzielono koncesji na budowę tramwaju elektrycznego w Warszawie i na jego eksploatację przez 15 lat miejscowemu konsorcjum, w skład którego wchodzili: Maciej ks. Radziwiłł, Seweryn ks. Światopełk-Czetwertyński, Michał ks. Woroniecki, Juliusz Herman i Maurycy Spokorny.

Projekt układu torowisk, linii, zasilania oraz wszystkich obiektów opracował Siemens. Kontrakt został zawarty 16 lutego 1905 roku. Mieszkańcy Warszawy ujrzeli po raz pierwszy tramwaj elektryczny podczas prób w dniu 7 lutego 1908 roku, kiedy to trzy wozy kursowały po jednym torze pomiędzy Dworcem Wileńskim a Kaliskim z szybkością 28 km/godz.

W pierwszą historyczną trasę po Warszawie tramwaj elektryczny wyruszył 26 marca 1908 roku. O godz. 9.35, po uroczystym przecięciu wstęgi, tramwaj linii 3 o numerze bocznym 61, poprowadzony przez inż. Boulangera, ruszył na trasę wiodącą z pl. Krasińskich w kierunku Mokotowa, przez ul. Miodową, Krakowskie Przedmieście, Królewską i Marszałkowską, do dzisiejszego pl. Unii Lubelskiej. Tramwaj pokonał tę kilkukilometrową drogę w 25 minut.

Wagon ówczesnego tramwaju miał 24 miejsca siedzące i 16 stojących znajdujących się na otwartych pomostach. Produkowała je firma Wagenbauanstalt Falkienried, a w aparaturę i instalację elektryczną wyposażała je firma Siemens-Schuckert.

Wagony posiadały bardzo oryginalną konstrukcję - szkielet pudła wykonany był z dębu, oszalowanie wewnętrzne i drzwi z mahoniu, ramy okienne z drzewa tekowego, zaś sufit z jasnego jaworu. Sam wagon obity był blachą grubości 1,5 mm. O ich wysokim, jak na ówczesne czasy poziomie technicznym i solidności wykonania świadczyć może fakt, że przetrwały w eksploatacji niemal pół wieku, spotykało się je jeszcze w latach 50.

Ciekawostkę stanowi fakt, że rozstaw szyn pierwszych warszawskich tramwajów elektrycznych, aż do czasu ich odbudowy po II wojnie światowej, był identyczny z rozstawem szyn kolejowych w Rosji i wynosił 1525 mm. Obecnie tramwaje warszawskie jeżdżą po szynach o takim samym rozstawie, jak pociągi wynoszącym 1435 mm.

W roku 1908 otwarto łącznie w Warszawie 16 linii tramwajów elektrycznych. Gdyby nie wybuch I wojny światowej, sieć tramwajowa szybko objęłaby wszystkie dzielnice, bowiem do 1914 roku kursowały one jedynie po lewej stronie Wisły.

Już w pierwszym roku eksploatacji dochód ze sprzedaży biletów tramwajowych wyniósł ponad 2,3 mln rubli, zaś eksploatacja pochłonęła jedynie nieco ponad 1,1 mln. Tramwaje elektryczne przebyły drogę ponad 5,1 mln km. W 1909 roku przedsiębiorstwo zatrudniało 1,4 tys. osób, w tym 480 konduktorów, 370 motorniczych, 90 pucerów, 32 woźniców, 8 stajennych, 8 funkcyjnych rezerwowych, 26 kontrolerów ruchu oraz 40 osób dyrekcji. Po mieście jeździły 182 wozy elektryczne, 35 przyczepnych i 60 konnych.

Do 1944 roku nie używano numeru "13" dla oznaczenia tras i numerów taborowych wagonów, uznając go za przynoszący pecha. (PAP)


ostatnia aktualizacja: 2008-03-29
Komentarze
Polityka Prywatności