Ostatnie dni rekrutacji zimowej w SGH

Niektórzy kandydaci traktują zimową rekrutację jako drugą szansę, dla innych to świadomy wybór. "Świadomie zdecydowałam się podjąć studia magisterskie dopiero pół roku po obronie tytułu licencjata. Dlaczego? Chciałam zrobić sobie małą przerwę od nauki, zająć się czymś praktycznym, coś przeżyć, złamać rutynę, w którą trochę popadłam w ciągu trzech lat studiów licencjackich" – mówi Zuzanna Przybyła, która obecnie studiuje w SGH zarządzanie.

Najpierw chciała wykorzystać wolne pół roku na wyjazd do Sudanu. Kiedy te plany nie wypaliły, zrealizowała wymarzony staż w Warszawie. "Była to bardzo pouczającą lekcja, która dała mi dużo do myślenia. Jednocześnie zdobyłam cenne i konkretne doświadczenie zawodowe, o którym myślę, że otworzyło mi wiele drzwi" - wyjaśnia.

Zdaniem Zuzanny rozpoczęcie studiów od semestru zimowego to bardzo dobry pomysł pod warunkiem, że mądrze i efektywnie wykorzysta się pół roku przerwy od studiów - na pracę zawodową, podróże, wolontariat... "Polecam zwrócić też uwagę na inny, czysto studencki plus. Gdy przychodzi się na studia pół roku później niż znajomi wiele szlaków jest już przetartych, tzn. można poradzić się przyjaciół co do wykładowców, których można wybrać, albo pożyczyć kompletne notatki z całego semestru" – podkreśla.