Browar dla automobili

Nie muzeum Armii Krajowej, tylko filia Muzeum Motoryzacji i Techniki z podwarszawskich Otrębusów. Dawny browar Saskich znalazł swoje przeznaczenie.

Muzeum w Otrębusach posiada największą w Polsce i jedną z większych w Europie kolekcję starych automobili, przedwojennych ciężarówek, motocykli i rowerów. Można tu zobaczyć i limuzynę Lody Halamy, i samochód Stalina, i słynny czołg Rudy z serialu „Czterej pancerni i pies". Zbigniew Mikiciuk, właściciel i dyrektor placówki, od dawna szukał miejsca, które pozwoliłoby lepiej eksponować zbiory, ponieważ w Otrębusach jest już za mało miejsca.


- Na jeden „eksponat" powinno się przeznaczać 40 metrów kwadratowych. Dopiero wtedy można docenić piękno takiego auta. A u nas stoją, jak kiełbasa na półce; oglądający widzą praktycznie tylko przód - mówił Zbigniew Mikiciuk, który był gościem komisji kultury Rady Miejskiej.


Kiedy pod koniec ubiegłego roku dyrektor Mikiciuk zwrócił się do miasta z propozycją utworzenia w Radomiu filii MMiT, miasto zaproponowało dwa miejsca - halę po byłych warsztatach Zespołu Szkół Zawodowych im. Hubala i browar Saskich.


- Mamy trochę pamiątek z tego browaru, dlatego wybraliśmy tę lokalizację. Zresztą obiekt zrobił na mnie duże wrażenie - przyznaje właściciel MMiT.


Muzeum ma także produkowane w Radomiu przed wojną rowery wojskowe, broń z Fabryki Broni i unikatową zupełnie kolekcję tzw. sygnałów (czyli dzisiejszych klaksonów) dorożkarskich i samochodowych.

Zbigniew Mikiciuk nie ukrywał, że browar wymaga mnóstwa pracy i pieniędzy. Zwłaszcza, że część robót trzeba będzie uzgadniać z konserwatorem zabytków. Zapowiada jednak, że radomianie nie będą musieli czekać latami na otwarcie.


- Jeszcze w tym roku chcemy robić tutaj pierwsze wystawy. Przyjęliśmy taki tryb, by remontować jedną salę czy budynek i od razu coś tu pokazywać. W tym czasie będą trwały prace w następnej części - tłumaczy dyrektor Mikiciuk.


Właściciel MMiT nie myśli o burzeniu czegokolwiek. W walących się komórkach będzie można urządzić warsztaty, część zniszczonych budynków może „zagrać" w filmach, inne przekształci się w garaże.

Początkowo miasto chciało, by w browarze Saskich powstało muzeum Armii Krajowej. Projekt upadł, kiedy się okazało, że Ministerstwo Kultury nie ma na to pieniędzy. Zbigniew Mikiciuk o tym pomyśle dowiedział się z internetu. - Sam mam wiele pamiątek dotyczących AK. I na pewno udostępnię salę na ekspozycję poświęconą Armii Krajowej - deklaruje.


Miasto wydzierżawi browar Saskich na 25 lat. <www.radom.pl>

ostatnia aktualizacja: 2011-09-08
Komentarze
Polityka Prywatności