-
To absolutny rekord - mówi Bożena Sołdrzyńska z radomskiego sztabu
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Odkąd WOŚP ruszyła w Radomiu,
nigdy nam się nie udało uzbierać tylu pieniędzy. Radomianie mieli hojne
srerca, a o kryzysie nie było w niedzielę mowy.
Ta
kwota pochodzi od 300 wolontariuszy, którzy zbierali pieniadze w
Radomiu, Wierzbicy, Jedlińsku i sieci sklepów "Żabka" w Radomiu.
Wczoraj
w całym regionie radomskim zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Po raz siedemnasty, otworzyliśmy serca i portfele, by dać dowód na to,
że nie jest nam obojętny los chorych dzieci. Kwesta i licytacje
przyniosły pieniądze na ich ratowanie.
W niedzielę od samego
rana w Radomiu i całym regionie tysiące uśmiechniętych wolontariuszy
zachęcało ludzi dobrego serca do datków na rzecz Orkiestry Jurka
Owsiaka. W tym czasie terenowe sztaby uwijały się, by przygotować
wszystkie atrakcje na finał. W mniejszych i większych miejscowościach
odbywały się koncerty i imprezy.
UŁAN I MISS
Także na
radomskim deptaku można było posłuchać różnorodnej muzyki, zjeść
grochówkę, i popatrzeć na pokazy w wykonaniu straży pożarnej, pogotowia
ratunkowego i policji. Na początek zagrała Orkiestra Garnizonowa Sił
Powietrznych z Sadkowa. Muzycy w mundurach udowodnili, że można
jednocześnie grać i tańczyć, za co publiczność nagrodziła ich gromkimi
brawami.<www.radom.pl>