
Na oddziale chorób wewnętrznych i reumatologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie otwarto gabinet terapii biologicznej - zdaniem lekarzy - najnowocześniejszej metody leczenia reumatyzmu.
Terapia biologiczna - według Łąckiego - pozwala na leczenie m.in. reumatoidalnego zapalenia stawów, choroby Leśniowskiego-Crohna, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, łuszczycowego zapalenia stawów i zesztywniającego zapalenia stawów kręgosłupa.
Jak dodał, terapię stosuje się dopiero wówczas, gdy zawodzi standardowa kuracja lekami wykorzystywanymi także w chorobach nowotworowych.
W gabinecie terapii biologicznej pacjenci będą leczeni w komfortowych warunkach - powiedziała PAP ordynator oddziału chorób wewnętrznych i reumatologii MSWiA prof. Małgorzata Wisłowska. "Ten gabinet pozwala na skuteczniejsze leczenie oraz lepszą diagnostykę, a także pozwala cierpiącym osobom na korzystanie z wygodnych foteli przystosowanych do zabiegów za pomocą kroplówek" - wyjaśniła.
Jak dodała, zabieg terapii biologicznej trwa ok. dwóch godzin, a jego dawka i szybkość aplikowania jest uzależniona od potrzeb chorującego.
Terapia biologiczna - wyjaśnił Łącki - polega na podawaniu leku np. infliksymab, w zastrzykach lub za pomocą kroplówek, który bezpośrednio trafia w miejsce stanu zapalnego i blokuje dalszy rozwój choroby. "Działanie leku biologicznego polega na tym, że jego substancja czynna blokuje komórki zapalne, które odpowiadają za rozszerzanie się choroby" - tłumaczył.
W Polsce na reumatoidalne zapalenie stawów choruje ok. 1 proc. populacji dorosłych tj. ok. 400 tys. osób. Zachorowalność wynosi od dwóch do czterech osób na 10 tys. ludności i dotyczy głównie kobiet, które w stosunku do mężczyzn chorują na nią sześć razy częściej.
W rozmowie z PAP prezes Polskiego Towarzystwa Reumatologicznego prof. Witold Tłustochowicz powiedział, że z powodu wysokiego kosztu leczenia z terapii biologicznej będą mogli korzystać tylko wybrani pacjenci. "Koszt stosowania terapii biologicznej wobec jednego pacjenta wynosi 25-50 tys. zł rocznie" - powiedział.
Jak dodał prezes, w Polsce, podobnie jak w Szwecji lub Niemczech, z terapii biologicznej skorzysta ok. 5 proc. wszystkich chorych na reumatoidalne zapalenie stawów. "Skierowanie na terapię biologiczną otrzymają ci, u których nieskuteczne okaże się leczenie standardowe np. półroczne leczenie metotreksatem" - powiedział.
Według Łąckiego, stosowanie terapii biologicznej, mimo wysokiego kosztu, i tak się opłaca wobec nakładów na leczenie tradycyjnymi metodami. "Leczenie cierpiących na schorzenia reumatoidalne pochłania kwoty jakich nie generują inne grupy pacjentów" - powiedział.
Jak podkreślił, stosowanie leków biologicznych jest tym bardziej istotne, ponieważ choroby reumatyczne, wbrew stereotypom, dotyczą także ludzi młodych, którzy znajdują się w okresie wysokiej aktywności zawodowej.
W Polsce obecnie działa kilka gabinetów terapii biologicznej m.in. w Poznaniu, Lublinie i Puławach, tworzonych w ramach ogólnopolskiego programu wspierania terapii biologicznej zainicjowanego w lutym 2008 r. przez firmę farmaceutyczną Schering- Plough. Jak powiedział Tłustochowicz, docelowo planuje się stworzenie ok. 50 takich gabinetów w całej Polsce. (PAP)