I Festiwal Fotodokumentu

Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej z Instytutem Fotografii Pro Fotografia organizuje w grudniu 2008 roku I Festiwal Fotodokumentu, podczas którego będziemy mieli okazję oglądać ekspozycję „Act of Faith". Wystawa „Akt wiary" światło dzienne ujrzała na festiwalu Noorderlicht 2007 w holenderskim Groningen. Jest dziełem kuratora Wima Melisa. Noorderlicht Festival to jeden z najbardziej progresywnych festiwali fotograficznych na świecie.

Właśnie po ubiegłorocznej edycji został przez nowojorski magazyn fotograficzny Photo District News pdn online umieszczony na czele piątki najlepszych festiwali fotograficznych na świecie. Od pierwszej edycji w 1990 r. holenderski festiwal, odbywający się na przemian w Groningen i Leeuwarden, jest platformą fotografów formalnie poszukujących, którzy mierzą się z problemami społecznymi. Po tematach związanych m.in. z Afryką, Ameryką Łacińską, Azją, światem arabskim, tegoroczne hasło: „Akt wiary" uczyniło z ogromnej prezentacji podróż po całym świecie. Fotografie 46-ciu autorów powstawały - jak piszą organizatorzy - na progu różnych wrót Raju i Piekła.

O wystawie

To jest również nasz akt wiary - w fotografię. W sztukę dokumentu, w sztukę „rysowania światłem" - tłumacząc z greki złożenie photos i graphos.

Chodzi nam o sztukę rysowania światłem rzeczywistości w sposób najbardziej bezpośredni z możliwych. O fotografię w roli tłumacza w świecie pomieszania języków i kultur. Doskonale wyjaśnia tę rolę Ryszard Kapuściński, również fotograf, choć przede wszystkim pisarz-reporter, który trafił do milionów czytelników, rozsypanych po różnych kontynentach, a który sam miał siebie za takiego tłumacza właśnie. Kapuściński cenił próby budowania obrazu całości ze szczegółów i zarazem wydobywanie z dziejów elementów niezmiennych. Jak niezmienny jest sposób myślenia babiny, którą odnajdywał gdzieś na Syberii, w drewnianym domku - jej wypracowany ład wewnętrzny, spokój i odporność na przeciwności losu.

Otóż fotografia w swojej pierwotnej, klasycznej postaci to utrwalanie szczegółów naszej rzeczywistości. Od talentu fotografa zależy, czy będzie to dokument uniwersalny, wydobywający elementy niezmienne. Czy będzie to dokument jego refleksji nad światem, czy ten świat pomieszanych języków i kultur, skomplikowany przez gąszcz informacji, choć trochę nam wyłoży, wytłumaczy.

Bowiem potencjał fotografii jest nieopisany. To medium najszybsze, dociera w ułamku sekundy; nim pojawia się myśl następuje intuicyjny odczyt.

Człowiek na fotografii wyzwala u odbiorcy błyskawiczne czytanie z gestu i twarzy - zbawienny atawizm, tak bardzo istotny w określaniu kontaktu z obcym, innym, w określaniu stosunku do niego. Stąd nacisk kładziemy na dokument o człowieku, fotografię społeczną, humanistyczną - właśnie tak stopniując rozszerzanie kąta widzenia roli fotografii: dokumentalna, społeczna, humanistyczna.

Humanizm jest kluczem do uniwersalnego języka, do zrozumienia, akceptacji innego. Humanizm fotografii łączy ludzi z różnych światów i stanów świadomości. Dowodem - Eugene Atget, jeden z najbardziej jednoznacznych dokumentalistów, działający na przełomie XIX i XX wieku, stał się wielkim inspiratorem surrealistów, a dzięki ich entuzjazmowi zyskał światową sławę.

źródło: Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej

ostatnia aktualizacja: 2008-10-26
Komentarze
Polityka Prywatności