Szybowce na Politechnice Warszawskiej

Na czym polega tajemnica lotu szybowca? Jakie mechanizmy sprawiają, że duża maszyna swobodnie unosi się w powietrzu? Czym się różni start z liny od startu grawitacyjnego? Na te i inne pytania starali się odpowiedzieć pracownicy i studenci Instytutu Techniki Lotniczej i Mechaniki Stosowanej Politechniki Warszawskiej, podczas XII Festiwalu Nauki w Warszawie.

Zorganizowane przez nich prezentacje, z których aż dwie poświęcone były tematyce szybowców, cieszyły się dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród młodszych warszawian. Powodów było wiele. W trakcie pierwszego pokazu, można było np. "polecieć" na specjalnym symulatorze, który na dwa festiwalowe dni umieszczono w jednej z wydziałowych sal. W czasie, gdy mali pasjonaci lotnictwa, za pomocą joysticka, modelu kabiny oraz programu komputerowego, odbywali wirtualne loty, prowadzący omawiali zasady pilotażu i mechaniki szybowców.

Goście dowiedzieli się m.in. na czym polega start szybowca i poznali różne jego warianty - start z liny, za samolotem stosowany na terenach nizinnych oraz start grawitacyjny w górach. "Start za samolotem przypomina trochę holowanie zepsutego samochodu - tłumaczył prowadzący. - Samolot i szybowiec są połączone i razem wznoszą się do góry, po czym po uzyskaniu odpowiedniej wysokości, szybownik zwalnia zaczep liny i zaczyna samodzielny lot". Start grawitacyjny wykorzystuje zaś naturalne wzniesienia ziemi i polega po prostu na "zepchnięciu" szybowca ze wybranego wzgórza. Kiedy maszyna uzyska odpowiednią prędkość, sama odrywa się od ziemi.

Uczestnicy pokazu dowiedzieli się także, co się dzieje z szybowcem w czasie awarii i jakie są najczęstsze usterki tego typu statków powietrznych. Dowiedzieli się również, że podobne symulatory służą także zawodowym pilotom do polepszania swoich umiejętności, np. treningu wykonywania poprawnych zakrętów.

Druga prezentacja poświęcona była przybliżeniu gościom zasad aerodynamiki. W swoim pokazie gospodarze wykorzystali wizualizacyjny tunel aerodynamiczny własnej konstrukcji i budowy, przygotowany specjalnie na takie okazje jak Festiwale i Pikniki Nauki. Za jego pomocą, zdaniem inżynierów PW, można w dużo bardziej przystępny sposób, niż przy użyciu prezentacji multimedialnych, wytłumaczyć omawiane zagadnienia.

Tunel złożony był z kilku modułów: konfuzora (czyli części wlotowej), przestrzeni eksperymentalno-pomiarowej o wymiarach 250 x 300 x 650 mm, modułu przejściowego, wentylatora (wyjętego z chłodnicy samochodu marki Polonez) oraz drewnianej podstawy. Dzięki niemu, a także kartonowym modelom samolotów i zwyczajnej dyskotekowej wytwornicy dymu, młodzi inżynierowie starali się przybliżyć gościom m.in. mechanizm powstawania siły nośnej, zależność tej siły od kąta natarcia, zjawisko tzw. oderwania, powstawanie oporu kształtu na samolocie o dobrej i złej aerodynamice oraz powstawanie wirów brzegowych.

Uczestnicy pokazu dowiedzieli się też, że wielkie zakłady przetwórcze, huty i ciepłownie nie bez powodu umieszczane są zawsze na jednym z obrzeży danego miasta oraz, że nawet lokalizacja podwórkowych śmietników podyktowana jest zasadami aerodynamiki.

Dodatkową atrakcją pokazu była możliwość obejrzenia z bliska kilku prototypów szybowców, całkowicie opracowanych w Instytucie Techniki Lotniczej i Mechaniki Stosowanej PW oraz warsztatu doświadczalnego, w którym zostały wykonane. Większość z nich to efekty pracy studentów uczestniczących realizowanym tu programie ULS - "Ultralekkie szybowce i motoszybowce", koordynowanym przez Zespół Naukowo-Badawczy Lotniczych Konstrukcji Kompozytowych. Jak twierdzą pomysłodawcy, celem programu jest kształtowanie pomysłowości inżyniera poprzez udział w pełnym cyklu wytwórczym rzeczywistych obiektów latających: projektowaniu konstrukcji, budowie prototypów i próbach. Umożliwia to wykształcenie osobowości inżyniera, czyli wpojenie zdolności logicznego myślenia, dostrzegania i klasyfikacji istotnych problemów w szerokim zakresie, konstruktywną krytykę i chęć ciągłego samokształcenia.(PAP)


ostatnia zmiana: 2016-09-02
Komentarze
Polityka Prywatności