"Dekada Wałęsy 1980-1989, czyli dlaczego runął Mur Berliński"

60 plakatów i zdjęć przedstawiających m.in. wydarzenia w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 oraz zachęcających do udziału w wyborach 1989 roku i głosowania na "Solidarność" można zobaczyć na wystawie dostępnej od wtorku w Warszawie.

Centralnym punktem wystawy "Dekada Wałęsy 1980-1989, czyli dlaczego runął Mur Berliński" jest wielkoformatowe zdjęcie z 31 sierpnia 1980 roku przedstawiające Lecha Wałęsę ogłaszającego na bramie nr 2 tłumom zebranym przed Stocznią Gdańską, że strajk się skończył i powstaną Wolne Związki Zawodowe. Na ekspozycji znalazła się także seria plakatów przypominających o zbrodni katyńskiej i pacyfikacji strajków na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku oraz zdjęcia przedstawiające plakaty wyborcze na ulicach polskich miast przed wyborami w czerwcu 1989 roku oraz mur berliński. Wystawę uzupełniają tablice z notkami historycznymi.

 "Lech Wałęsa jest symbolem przemian w latach 80. Bez niego inaczej potoczyłaby się historia Polski i historia świata. Gdyby nie sierpień, pewnie historia komunizmu potoczyłaby się inaczej, może bardzo krwawo, i mur berliński by nie runął. Chcemy przypomnieć, że historia upadku komunizmu nie rozpoczęła się z upadkiem muru berlińskiego, ale w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku" - podkreślił podczas otwarcia wystawy kierownik Zespołu ds. Budowy Muzeum Komunizmu w Stołecznym Zarządzie Rozbudowy Miasta, Wojciech Borowik.

Jak przypomniał, plakat był wówczas "ramieniem propagandowym" polskiego społeczeństwa - podtrzymywał opór, objaśniał różne ważne wydarzenia, o których władza komunistyczna chciała zapomnieć, a później agitował do udziału w wyborach. "Znajdujące się na wystawie zdjęcia uzupełniają historię tamtych dni, podobnie jak notki historyczne" - zaznaczył Borowik. "Ta wystawa w prosty sposób opowiada, jak wówczas było. Jest skierowana zarówno do osób starszych, które pamiętają tamten okres, jak i do młodych, którym chcemy go przybliżyć, oraz do obcokrajowców, którzy dzięki komentarzom w języku angielskim mogą poznać tę ważną część naszej historii najnowszej" - podkreślił obecny na otwarciu wystawy historyk Jerzy Eisler.

Wystawa będzie czynna do 14 września. (PAP)

ostatnia aktualizacja: 2008-08-05
Komentarze
Polityka Prywatności