Sinfonia Varsovia na Grochowskiej – Wieczorne farniente

Inspirowana barokiem muzyka Aleksandra Tansmana oraz pełne namiętności tanga Astora Piazzolli – tak w skrócie można opisać repertuar sierpniowego koncertu z cyklu Sinfonia Varsovia na Grochowskiej, podczas którego muzycy orkiestry wraz z wirtuozem gitary Krzysztofem Meisingerem przybliżą słuchaczom błogi klimat dolce far niente.

W ostatni piątek sierpnia publiczność przeniesie się w muzyczne krainy rozmarzenia, melancholii, relaksu, ale nie zabraknie też argentyńskiego temperamentu. Koncert rozpocznie się od utworów Aleksandra Tansmana, który zrobił wielką karierę zarówno we Francji, jak i w Stanach Zjednoczonych, zyskując miano hollywoodzkiego kompozytora (w 1945 muzyka jego autorstwa otrzymała nominację do Oscara). O wysokiej pozycji Tansmana świadczą wspólne koncerty z Ravelem, wymienianie sugestii kompozytorskich z Schönbergiem, Strawińskim i Gershwinem. Niewątpliwie kompozytor był duszą towarzystwa i obywatelem świata z wspierającymi go u boku ludźmi – przyjaciółmi takimi jak Chaplin, Gandhi, Bartók, Picasso i Einstein. Tansman zdobył rangę gwiazdy – w Japonii przywitano go pudełkami zapałek z rysunkiem przedstawiającym kompozytora, a wyprodukowano je w setkach tysięcy egzemplarzy. Popołudnie na Grochowskiej rozpocznie się utworami tego twórcy – Wariacjami na temat Frescobaldiego z neobarokowymi brzmieniami i wyraźnymi inspiracjami włoskim kompozytorem, którego nazwisko pojawia się w tytule. Musique de cour na gitarę i orkiestrę kameralną to zbiór tańców inspirowany muzyką dworską, a konkretnie Robertem de Visée – francuskim lutnistą, gitarzystą i jego muzycznymi tematami. W tym utworze swoją wirtuozerię pokaże solista i dyrygent koncertu – Krzysztof Meisinger.

Po przerwie, solista z orkiestrą zaprezentują utwory Astora Piazzolli, nie tylko te najbardziej znane, jak Libertango i Milonga del Angel, ale także nostalgiczne Soledad i Concierto para Quinteto. Krzysztof Meisinger niejednokrotnie udowadniał swój wielki kunszt wykonawczy w muzyce Argentyńczyka choćby w nagranej w 2015 roku płycie ASTOR z Sinfonią Varsovią. Sam Piazzolla zapisał się na kartach historii jako rewolucjonista w muzyce tanga. Droga do sukcesu nie była jednak prosta. Jak każdy uznany kompozytor tamtych czasów, Piazzolla pobierał lekcje w Paryżu u legendarnej Nadii Boulanger, która początkowo nie widziała w jego twórczości indywidualnego charakteru. Zarzucała mu kopiowanie Strawińskiego, Bartoka. Dopiero przedstawienie repertuaru, który grywał w klubach przyniosło satysfakcję mentorki i rozbudziło w Piazzolli przeświadczenie o wyjątkowości jego utworów. To dzięki muzyce kompozytora powstała oddzielna forma tango nuevo, łącząca elementy muzyki klasycznej i jazzu. Charakterystyczne brzmienie utworów Piazzolli jest najlepszą wizytówką tego typu muzyki – intymnej, kontrastowej, pełnej namiętności. Taki będzie także piątkowy koncert w Sinfonii Varsovii.