Zacierkowi fani, w roku 2016, 8 i 9 stycznia odbędzie się w warszawskiej Progresji (ulica Fort Wola 22) IX edycja festiwalu ZACIERALIA. Będzie można usłyszyszeć 19 zespołów muzycznych, będą filmy Naffnaffa z Wiesławem Wszywką, kabaret Paszkot, Niebieski Robi Kreski będzie na żywo malował. Wystąpią zespoły młode oraz starzy wyjadacze.
Najbardziej dostojni goście, którzy tradycyjnie uświetniają tę imprezę, to moi towarzysze z ubiegłego tysiąclecia i z grubsza moi rówieśnicy - Kazik Staszewski oraz Kuba Sienkiewicz i Piotr Łojek z Elektrycznych Gitar. Kazik był obecny ciałem i duchem na wszystkich Zacieraliach z wyjątkiem jednej edycji. Podchodzi do Zacieraliów z entuzjazmem i czynnie uczestniczy w koncertach jako frontman (Zuch Kazik, ProForma), lub jako gość (Janusz Zdunek i Marienburg, Płonąca Pyta Nerona). Kuba Sienkiewicz niegdyś występował na Zacieraliach z legendarną grupą Zuch Kozioł (jeden z prekursorów Elektrycznych Gitar), która w pewnym momencie przerodziła się w Zucha Kazika. Kuba przeniósł się natenczas do GKS (Grochowalscy - Korecki - Sienkiewicz), zaś Piotr Łojek (klawiszowiec EG), jest basistą grupy Zuch Kazik, udziela się też w Płonącej Pycie Nerona. Obok mnie, czyli Zaciera, filarami organizacyjnymi festiwalu są kolejni członkowie zacierowej rodziny, reprezentujący młodsze pokolenia: mój przyjaciel Dr Yry, animator rekordowej liczby zespołów (El Dupa, TPN 25, Roman Malik, SPEC, Pieseek, Speculum, Sex Fit Thunder, Bracia Pafnucy, Zacier, Płonąca Pyta Nerona) oraz DJ Mrufka, mój syn, perkusista Zacieru, Zucha Kazika i Bandy Idiotów.
W 2016 roku ponownie wystąpi Cremaster, teraz z nowymi liderami (Adam Grzanka, Tektur), Speculum, na czele którego stoi Dr Yry i w obecnym wcieleniu - Tymon Tymański, po raz drugi zaszczyci nas obecnością Olaf Deriglasoff, będzie po raz kolejny Janusz Zdunek (trębacz znany z Kultu) z grupą Marienburg i gośćmi, wśród nich Kazikiem. Pierwszy raz pojawi się legendarna Apteka. Zuch Kazik odbierze w trakcie koncertu złotą płytę za album "Zakażone Piosenki", będzie wspomniany GKS, TPN25, SPEC i Roman Malik. Będzie krakowski WU-HAE, Nocny Kochanek, który coraz śmielej radzi sobie na rockowych scenach, uroczy Absurd z okolic Torunia. Będą odlotowe Ludojad, Woda Ski Bla, Curva Maxima. Będzie również Zacier, no bo w końcu Zacieralia to są.
"Złem jest, bezwstydem i wielką hańbą nie przyjść na Zacieralia. Duch przygnębiony, twarz zasmucona i rana serca, ręce bezwładne i kolana bez siły - ten kto omija Zacieralia. Bezwstyd takiego można poznać po niespokojnym podnoszeniu oczu i rzucaniu spojrzeń. Jak spragniony podróżny otwiera usta i pije każdą wodę, która jest blisko, tak ten niewierny siada naprzeciw każdego pala i na strzały otwiera kołczan. Złość zmienia wyraz jego twarzy, zeszpeca jego oblicze na kształt niedźwiedzia. Zasiądzie tedy do stołu pośród swoich bliskich i wbrew woli przykro wzdychać będzie." Tak przestrzega mędrzec tych, którzy myślą iżby pozostać w domu, a nie stawić się wraz z innymi w Progresji.
Doprawdy wielka to hańba i sromota nie być na Zacieraliach, a też wpadka towarzyska i intelektualny odprysk niepowetowany. Festiwal ten zapewni ci ekstatyczne przeżycie dwóch dni twego, nie oszukujmy się, szarego życia. Nie jest konieczne żebyś przez oba dni nie trzeźwiał, choć ułatwi to przełamywanie barier, a w końcu o to na Zacieraliach chodzi. Zespoły grają krótko, bo tylko po 40 minut, każdy ustawia się przez zaledwie minut 10, więc akcja jest szybka i zwarta jak w tureckim thrillerze. W przerwach - filmy, skecze i inne formy sztuki wyzwolonej. Bilety po 28 złotych za dzień lub 49 za oba. Impreza amatorska a profesjonalna, żenująca a wzniosła, śmieszna a jednak poważna, cicha a głośna, podziemna, a piszą o niej w gazetach. Wstydź się jeśliś chciał się wymigać! Przybywajcie, jak co roku z całej Polski i spoza. Niech ostatni niezależny festiwal błyszczy jak brylant o wschodzie Nowego Roku 2016!