Agyness B. Marry w Stacji Mercedes

Agyness B. Marry często określana jest jednym z największych odkryć ubiegłego roku. Mówi się o niej, że wręcz wtargnęła na polską scenę muzyczną i wielu wierzy, że zagości na niej zdecydowanie na długo. Zadziorna, a jednocześnie kobieca i delikatna artystka śpiewa, gra na gitarze, komponuje oraz pisze teksty. Na koncertach towarzyszy jej wyłącznie perkusja i bas.

Debiutancki album artystki zatytułowany po prostu Agyness B. Marry to 12 brudnych, rockowych utworów. Materiał został nagrany bez żadnych ulepszeń, a realizatorem nagrań był Maciej Cieślak (Ścianka, Lenny Valentino). Agyness B. Marry stworzyła album przesiąknięty jednocześnie ciężkim gitarowym brzmieniem i kobiecą wrażliwością. Delikatność miesza się na tej płycie ze skrajnością garażowego grania.

Sama Agyness mówi o krążku Płyta jest jak mój charakter, czasem mocny (jak Dirty Water czy Break Up Breakdown), a innym razem delikatny i ciepły (chociażby w Among Lights). Niektóre z tych piosenek powstały rok temu, inne mają wiele lat. Ten materiał to przekrój mojego dotychczasowego życia, moich emocji, wzlotów i upadków.

Album jest bardzo osobisty, emocjonalny i szczery. Wyróżnienie otrzymane od jury konkursu Hortex Rytmy Młodych pozwoliło Agyness B. Marry wystąpić na głównej scenie ubiegłorocznego festiwalu w Jarocinie. W listopadzie zagrała podczas Europejskich Targów Muzycznych Co jest grane w Warszawie. Występowała też jako support przed Brodką, Skubasem, czy Ballet School. W tym roku ma już za sobą koncert na Orange Warsaw Festival i Open'erze, gdzie została bardzo
ciepło przyjęta. Jakie wrażenie Agyness B. Marry zrobi na publiczności w Stacji Mercedes? Warto przekonać się już 17 lipca.