07 października 2014 (wtorek), godz. 19:00

JOHN VACHON. TRZY RAZY POLSKA - NIEZNANE ZDJĘCIA AMERYKAŃSKIEGO FOTOREPORTERA Z POLSKI

Dom Spotkań z Historią zaprasza 7 października 2014 (wtorek) o godz. 19.00 do klubokawiarni Wrzenie Świata na spotkanie promujące nasz najnowszy album fotograficzny John Vachon. Trzy razy Polska ze zdjęciami znakomitego amerykańskiego fotografa. Gośćmi spotkania będą: Chris Niedenthal, ceniony fotograf i fotoreporter oraz Kinga Kenig, dziennikarka i fotoedytorka.

Książka John Vachon. Trzy razy Polska autorstwa Sławomira Rybałtowskiego i Tomasza Markiewicza zawiera ponad 120 nieznanych w Polsce fotografii pochodzących z amerykańskich archiwów: Biblioteki Kongresu USA, Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz prywatnych zbiorów Ann Vachon, córki fotografa. John Vachon trzykrotnie odwiedził nasz kraj - w latach 1946, 1956 i 1963, po raz pierwszy na zlecenie rządu amerykańskiego fotografował pomoc udzielaną Polsce w ramach programu UNNRA, ale robił też - jak prawdziwy, rasowy fotoreporter, zdjęcia do własnego archiwum. Kolejne dwie wizyty fotografa w Polsce wiązały się z jego pracą dla nowojorskiego magazynu "Look". Album zawiera teksty w języku polskim i angielskim. Towarzyszy wystawie prezentowanej w DSH do 19 października. Ekspozycję obejrzało już 10 tysięcy osób. WSTĘP WOLNY.

Zapraszamy na kolejne spotkanie promocyjneTrzy razy Warszawa, które poprowadzi Cezary Polak: 22 października (śr.) 2014, godz. 19.00, Kicia Kocia, ul. Garibaldiego 5A

O albumie i fotografie napisali:

TADEUSZ ROLKE (fotograf): Polskie archiwum Johna Vachona to fotograficzny skarbiec. Seria dotycząca UNRRA jest rewelacją dokumentalnej fotografii […] Fotograf humanista, uwrażliwiony na ludzi. Cykl 1946 budzi we mnie osobiste emocje, bo po tych ruinach krążyłem, czasami z aparatem, i rozpoznaję miejsca utrwalone w mojej pamięci […]. DSH miał świetny pomysł, by przybliżyć publiczności te zdjęcia.

BEATA TYSZKIEWICZ (aktorka): Miałam 25 lat, kiedy John Vachon fotografował mnie dla nowojorskiego magazynu "Look" na Rynku Starego Miasta. Nowo odtworzona starówka wyglądała inaczej, pusto, jak widać na zdjęciu - jeden autobus i jeden samochód […]. O Vachonie pisano "fotograf-poeta", mam nadzieję, że zobaczą to Państwo w albumie.

MICHAŁ NOGAŚ (dziennikarz): Trzy Polski, trzy Warszawy […] wszystko to utrwalone na znakomitych zdjęciach Johna Vachona, Amerykanina który potrafił z czułością spojrzeć na Polskę, oddając jednocześnie w sposób obiektywny jej realia. Zachwycająca i nierzadko przejmująca opowieść, kolejny tytuł w zbiorze lektur obowiązkowych!

TOMASZ MARKIEWICZ i SŁAWOMIR RYBAŁTOWSKI (autorzy albumu): "John Vachon pozycję, jaką zdobył w swoim rodzinnym kraju, zawdzięcza swemu talentowi. Znakomita większość dorobku Vachona to fotografia czarno-biała. Szczególnym rodzajem fotografii bliskiej Johnowi Vachonowi był portret. Pracował, wykorzystując naturalne światło. Interesowało go napięcie w relacjach między heroizmem człowieka, a jego losem, który wtłacza zwykłego człowieka w tryby procesów historycznych i społecznych. Patrzył na ludzi przez pryzmat ich losów, doświadczenia życiowego i okoliczności, które niejednokrotnie wymagały największych poświęceń, by przetrwać i zachować godność. Jeden z redaktorów magazynu "Look" obdarzył go mianem >>nasz fotograf-poeta<<. Choć odniósł sukces, sława i pieniądze nie były jego udziałem. Był człowiekiem skromnym, wręcz chorobliwie nieśmiałym. Do końca życia był znany bardziej jako fotograf amerykańskiej agencji Farm Security Administration niż jako jedna z gwiazd magazynu "Look".

Książka do kupienia w księgarni Domu Spotkań z Historią, w innych dobrych księgarniach na terenie kraju i wysyłkowo: 152 strony, format: 21 x 25 cm, oprawa: miękka ze skrzydełkami, 59,00 zł.

O Johnie Vachonie w Polsce

John Vachon po raz pierwszy przyjechał do naszego kraju tuż po wojnie na zlecenie rządu amerykańskiego. Dokumentował pomoc udzielaną Polsce po II wojnie światowej w ramach United Nations Relief and Rehabilitation Administration (UNRRA) - międzynarodowego programu odbudowy krajów dotkniętym zniszczeniami podczas II wojny światowej.

Wcześniej, na przełomie lat 30. i 40., fotografował amerykańską prowincję dotkniętą skutkami wielkiego kryzysu lat 1929-1933, był więc doświadczony w tego typu fotografii dokumentalnej. W Polsce znalazł podobny temat - dramat narodu, który doświadczył wojny i ogromne osobiste tragedie. Artysta uważał wiele fotografii wykonanych w Polsce za jedne z lepszych w swoim dorobku.

Po przyjeździe do Warszawy, 8 stycznia 1946, zamieszkał w jednym z nielicznych nadających się do użytku budynków - hotelu Central (tuż obok Polonii) w Alejach Jerozolimskich. Widok z okna hotelowego pokoju uświadomił mu, jak bardzo zniszczona była Warszawa. Po drugiej stronie Alej widział rumowisko wysadzonego przez Niemców budynku dworca Warszawa Główna i ruiny doszczętnie wypalonych kamienic Śródmieścia z górującym nad nimi wrakiem Prudentialu przy placu Napoleona. W listach do żony Penny pisał m.in. "Wydaje mi się, że w ciągu pierwszych sześciu godzin poczułem się podobnie, jak ludzie tego niesamowicie żywotnego miasta. Patrząc na ludzi wiem, że to miasto jest wspaniałe. Gdziekolwiek się tu ruszyć, tylko ruiny domów bez dachów i większości ścian, a w tych rumowiskach mieszkający ludzie! Poza terenem getta, które jest kompletną ceglaną pustynią. Dworzec kolejowy, dokładnie naprzeciwko mojego okna miał być najwspanialszym dworcem w Europie, skończony na trzy miesiące przed inwazją. Został wysadzony w powietrze i teraz to wielka kupa zwalonych betonowych ścian i poskręcanych stalowych podpór, cegieł i szmat. Nie mogę czasem uwierzyć w widoczne tu ślady okrucieństwa, ani tego zrozumieć".

W ciągu pół roku pobytu w Polsce Vachon wykonał kilkaset zdjęć. Fotografował kraj zniszczony wojną i ludzi ciężko doświadczonych przez los. Poza Warszawą odwiedził także wiele innych miast, jak: Gdańsk, Katowice, Wrocław, Kraków, a także wiele mniejszych miast i wsi, gdzie widział zniszczenia, ruiny i niewyobrażalną biedę spowodowane przez okupanta i działania wojenne. Patrzył, jak Polacy z wielkim wysiłkiem, zaangażowaniem, energią urządzają w ruinach swoje domy i warsztaty pracy, odbudowują szkoły, szpitale, fabryki, sklepy, porty, lotniska, jak powracają z robót przymusowych z Niemiec i zesłania na Syberii. Vachon był także świadkiem zmian, jakie dokonywały się w Polsce. Dokumentował atmosferę kraju w warunkach rodzącego się nowego reżimu narzuconego przez komunistów.

Kolejne dwie wizyty Vachona w Polsce, w 1956 i 1963 roku wiązały się z jego pracą dla nowojorskiego magazynu ilustrowanego "Look". Opublikowane tam artykuły przybliżały amerykańskim czytelnikom realia naszego kraju. Vachon powrócił w miejsca, gdzie był podczas pierwszej, wizyty, szukał podobnych klimatów. Zdjęcia z 1956, ukazują zniszczoną po wojnie Warszawę i jej mieszkańców podejmujących trud odbudowy życia. Liczne ruiny w stolicy przypominają o tym, że zaledwie przed kilkunastu laty kraj przeżył kataklizm. Vachon fotografował m.in. w FSO, szkołach, szpitalach, teatrach, kawiarniach, muzeach, na zjazdach związków zawodowych i w Sejmie. Szczególnie fascynował go Pałac Kultury i Nauki, symbol zachodzących zmian, który uchwycił w wielu kadrach - górujący nad Warszawą, lśniący bielą kamiennych ścian monumentalny budynek - w miejscu, gdzie kilka lat wcześniej znajdowało się gruzowisko i nieliczne ocalałe kamienice.

Podczas kolejnego pobytu w Polsce fotograf wykonał dla magazynu "Look" serię kolorowych slajdów. Rzecz unikatowa, jak na okres, kiedy powstał ten materiał. Prawdopodobnie to jedne z nielicznych zdjęć Warszawy z pierwszej połowy lat 60. wykonanych i zachowanych w kolorze. Gomułkowska mała stabilizacja w pełnym rozkwicie. Widać wprawdzie ruiny, ale miasto bardziej przypomina nowoczesną, odbudowaną stolicę - są już prywatne taksówki, dobrze skrojone garnitury, kolorowo ubrana młodzież, w klubach studenckich słucha się jazzu, na staromiejskim murze zawisły awangardowe obrazy socjalistycznych artystów. Sekwencją zasługującą na uwagę jest m.in. seria zdjęć 25-letniej wówczas aktorki Beaty Tyszkiewicz, wschodzącej gwiazdy polskiego kina.


opublikowano: 2014-10-02
Komentarze
Wybrane imprezy i wydarzenia w Warszawie i okolicy
31 października 2024 (czwartek), godz. 18:30
Aria Martelle – Trasa koncertowa i meet&greet.
31 października 2024 (czwartek), godz. 18:30
Malowanie przy winie w Warszawie!
31 października 2024 (czwartek), godz. 18:30
Malowanie przy winie w Warszawie!
31 października 2024 (czwartek), godz. 18:30
Maria Skurjat-Silva - Koncert chopinowski / Chopin concert
31 października 2024 (czwartek), godz. 19:00
Chopin Salon - Koncert chopinowski
31 października 2024 (czwartek), godz. 19:00
Chopin Salon - Koncert chopinowski
31 października 2024 (czwartek), godz. 19:00
KONCERTY PRZY ŚWIECACH w Sali Koncertowej Fryderyk
31 października 2024 (czwartek), godz. 21:00
HardX-Horror Rave by Techxponential
31 października 2024 (czwartek), godz. 23:00
CRISTOPH | Collision by GIGI & WEIKUM
 
Polityka Prywatności