FundacjaCultour zaprasza na przedpremierowy pokaz filmu „Efekt domina” w reż. Elwiry Niewiery i Piotra Rosołowskiego. Jest to intymna opowieść o miłości Abchaza i Rosjanki, w kraju, który nie istnieje na mapach świata.
Abchazja, malutka republika wciśnięta między Rosję i Gruzję, dawniej była najbardziej luksusowym kurortem ZSRR i najpiękniejszą riwierą nad Morzem Czarnym. Dziś jest zapomnianym i zniszczonym wojną domową krajem, w którym ludzie od 20 lat żyją w ekonomicznej i politycznej izolacji. Po filmie zapraszamy na spotkanie z twórcami. WSTĘP NA FILM JEST WOLNY (prosimy o rezerwację miejsc poprzez stronę Kina KC).
W spotkaniu z widownią po filmie wezmą udział: producentka Anna Wydra, montażysta Andrzej Dąbrowski, reżyser dźwięku Marcin Lenarczyk oraz współautor udźwiękowienia Franciszek Kozłowski. Spotkanie poprowadzi dziennikarz filmowy i animator kulturyJacek Dziduszko. Przed spotkaniem zapraszamy na niespodziankę przygotowaną przez CiderCzerski .
Zwiastun filmu:https://vimeo.com/103888780
EFEKT DOMINA
W państwie, które się jeszcze naprawdę nie narodziło, Rafael i Natasza zaczynają wspólne życie. On jest ministrem sportu nieuznawanej republiki Abchazji, ona rosyjską śpiewaczką operową. Dla Rafaela Natasza porzuciła swoją karierę i rodzinę w Rosji. Jednak ich wspólny początek dosyć szybko okazuje się pełną dramatycznych napięć drogą w nieznane. Życie w kraju nieuznawanym praktycznie przez nikogo, naznaczonym wojną domową i całkowicie uzależnionym od kaprysów i wpływów Rosji, szybko przestaje być romantyczną przygodą. Natasza, jako Rosjanka, musi zmierzyć się z niechęcią, zamknięciem i podejrzliwością otoczenia. Rafael przez lata walczył o wolną i suwerenną Abchazję, jednak to marzenie nigdy nie zostało w pełni spełnione. Nadzieją na zmianę są organizowane przez niego mistrzostwa świata w domino. Być może dzięki tej imprezie świat chociaż na chwilę zwróci uwagę na ten maleńki kraj na brzegu Morza Czarnego.
Jak w reakcji łańcuchowej, kiedy jedno zdarzenie uruchamia szereg następnych, losy bohaterów splatają się z biegiem "wielkiej" historii. Czy miłość w kraju, w którym dramat nieustannie miesza się z absurdem, ma jakiekolwiek szanse na przetrwanie?