W dniach 21-25 sierpnia w Serpelicach nad Bugiem odbędzie się ogólnopolskie spotkanie Golgota Młodych – "Stan Wojny".
Wojna dopiero nadejdzie!
Stan napięcia i wzmożonej gotowości, trud walki, tęsknota za pokojem. To obraz zmagań toczących się w ludzkich sercach. Mimo, że ukryte, jednak widoczne w gruzach miłości i zniszczonych relacjach.
Tegoroczna Golgota Młodych organizowana przez Braci Mniejszych Kapucynów, której tematem jest "Stan Wojny" to czas zmierzenia się z rzeczywistością swojego życia, rozeznania własnej drogi i odważnego podjęcia kluczowych decyzji.
Więcej informacji
Już po raz siódmy,
Bracia Kapucyni z Prowincji Warszawskie zapraszają maturzystów i studentów do
Serpelic nad Bugiem. W tym rok od 21 do 25 sierpnia.
Jeśli czujesz, że nie rozeznałeś swojego powołania przyjedź, abyś mógł je w końcu odkryć.
Golgota Młodych - Relacja z dnia pierwszego
Pochód orszaku Baranka rozpoczął tegoroczną Golgotę Młodych. Podążanie za sztandarem zwycięskiego Pana było pełne symboliki wprowadzającej do rozważań nad tematem. Chorągiew szatana została strącona i podeptana przez uczestników idących z pieśnią zwycięstwa na ustach.
Radosne "Alleluja!" brzmiało nie tylko w uszach, ale i w sercach. Całości dopełniła Ewangelia, w której dało się wyczuć, że słowa "Otwórz się!" kierowane są nie tylko do głuchoniemego, ale do każdego, kto przybył do Serpelic stoczyć swoją duchową walkę. Właśnie dlatego podczas wieczornego nabożeństwa każdy
indywidualnie mógł otrzymać od jednego z kapłanów błogosławieństwo ze słowami „Effatha!”. Zaśpiewany został również hymn, którego słowa są odzwierciedleniem stanu niejednej duszy.
Na razie zapisanych jest około 700 osób ale liczba ta może ulec zmianie.
Relacja z drugiego dnia
Podczas drugiego dnia uczestnicy pochylili się nad tajemnicą kobiecości i męskości.
Pierwsza konferencja o sercu kobiety wygłosili br. Łukasz Woźniak i
małżeństwo z 22-letnim stażem – Magdalena i Robert Rybakiewiczowie. Br. Łukasz na podstawie słów św. Teresy z Avila ukazał geniusz oraz słabości kobiecego serca. Zwrócił uwagę również na to, że człowiek kształtuje się w relacji oraz że pierwszą tożsamością kobiety jest macierzyństwo. Ta ostatnia prawda przebijała również w świadectwie państwa Rybakiewiczów.
Podzielili się oni trudnym doświadczeniem bezskutecznego oczekiwania na dziecko, siłą miłości i wrażliwością kobiecego serca otwartego na adopcję.
Duchowym wzmocnieniem w boju była Eucharystia celebrowana przez biskupa Antoniego Pacyfika Dydycza. Obecne były władze powiatowe i lokalne media. Podczas homilii dotyczącej deformowania przez świat obrazu człowieka, biskup zachęcał by walcząc, nie myśleć o zwycięstwie, ale o wartościach, których się broni.
Popołudniową konferencję pod hasłem "Serce mężczyzny" poprowadził Robert Kościuszko - powieściopisarz i jak sam o sobie mówi szczęśliwy mąż i ojciec. Na przykładach filmowych bohaterów przeprowadził uczestników tegorocznej Golgoty Młodych przez tajniki męskiego serca, wyszczególniając jego zdaniem trzy podstawowe.
Najbardziej męskie serce odnalazł w sercu ojca, będącym groźnym, ale i dobrym jednocześnie. Istota znajduje się w pragnieniach przygód i doświadczania męskości i siły ojca, mającej wpływ na kształtowanie serca najpierw chłopięcego, a z czasem męskiego. Pragnieniem męskiego serca jest pogoń za przygodą i męskością, a relacja z ojcem jest dla mężczyzny wzorem. Mężczyznę porywa prawdziwa miłość jego życia i przygoda towarzysząca mu przez całe życie.
Prowadzący przedstawił nie tylko pragnienia męskiego serca, ale także problem zranień, które mają wpływ na jego kształtowanie i późniejsze relacje. Zraniony mężczyzna musi uleczyć swoje rany aby jego serce mogło "żyć w pełni". Kobieta natomiast, opiekuńcza i troskliwa, nie jest jednak w stanie go uleczyć.
Wieczorem uczestnicy mogli przeżywać Drogę krzyżową, którą poprowadził br. Przemysław Kryspin. Wszyscy uczestnicy, w ciemnościach nocy przemierzali kręte ścieżki Kalwarii Podlaskiej, rozważając poszczególne stacje. To była szczególna szansa spotkania się z samym sobą – wprawdzie, bez zbędnych masek, ale bliskim kontakcie z mrokiem własnej duszy.
Poruszająca cisza sprzyjała medytacjom: "Droga Krzyżowa jest życiem. A nasze życie to taka pusta księga, którą piszemy" – te słowa wybrzmiały przy dwunastej stacji Drogi. Wszystko zakończyło się indywidualnym błogosławieństwem każdego uczestnika – jego przyszłości, teraźniejszości i przyszłości – jego "Księgi Życia".
Podsumowanie trzeciego dnia:
Trzeci dzień spotkania upłynął nad rozważaniami dotyczącymi obaw związanych z podejmowaniem decyzji.
"Miłość usuwa lęk"- Niby oklepany frazes, ale psycholog Marcin Kapuściński próbował go przybliżyć na pierwszej konferencji. Rozpoczął od podkreślenia, że definiowanie miłości jest pułapką, a psychologia nie jest żadnym autorytetem w tej dziedzinie. Miłość łączy ludzi z aniołami, a świat Boży z ziemskim. Jednak zdarza się, że lęk paraliżuje nas przed pokochaniem i oddaniem się drugiej osobie. Jednym z głównych powodów są toksyczne relacje, które pozostawiają głębokie rany.
Orężem i bronią w tej sytuacji jest konkretna decyzja i gotowość budowania dobrych więzi. Miłość nas uświęca, a dzięki niej uświęcają się też inni.
Drugą konferencję "Sztuka wyboru – sztuką rozeznawania" poprowadził br. Piotr Zajączkowski wspólnie ze znajomymi małżeństwami, które popierały jego słowa świadectwami. Rozważaniom towarzyszyły zabawne prezentacje, obrazki oraz skecze kabaretu Hrabi. Ten trudny temat został podany w bardzo przystępnej formie i w taki sposób, że trudno było się nie śmiać.
Brat Piotr poruszył kwestę różnic płci, której zrozumienie pomaga w budowie związku. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma i nigdy nie będzie przepisu na idealny związek, bo każdy z nas jest inny i dlatego ważne jest, by się poznawać. Pojawił się również temat czystości, stawiania granic i wymagań oraz wsparcia.
Wieczorne nabożeństwo pokutne przebiegało pod hasłem "Balsam z Laodycei". "Obyś był zimny albo gorący” – rozbrzmiały słowa pierwszego czytania z Księgi Apokalipsy, a następnie Ewangelia według św. Jana "Namaszczenie w Betanii". Kazanie wygłosił brat Piotr Owczarz, a po nim wszyscy uczestnicy otrzymali od kapłanów namaszczenie świętymi olejami. Wszystkim towarzyszyło głębokie
skupienie, przed spowiedzią, która nastąpiła po wniesieniu Najświętszego Sakramentu.
Zagrały dźwięki pieśni uwielbienia, na całym terenie wokół sceny ustawiły się kolejki do specjalnie przygotowanych do spowiedzi miejsc.
Golgota Młodych stała się jedną wielką wspólnotą, śpiewającą i modlącą się na Chwałę Panu Bogu.
Relacja z czwartego dnia:
Podczas czwartego dnia Golgoty Młodych uczestnicy rozeznawali swoje powołania i wsłuchiwali się w głos Boga.
Temat rozeznania powołania towarzyszył uczestnikom od początku rekolekcji w Serpelicach, dlatego nie mogło zabraknąć katechezy: "Dekalog rozeznania duchowego". Poprowadzili ją wspólnie ojcowie jezuici: o. Piotr Szymański oraz o. Grzegorz Lojtek.
"Każdy z nas ma tylko jedno powołanie - jest to powołanie do miłości. Jednak wybór swojej drogi życiowej każdy powinien rozpocząć od pytania: Kim jest dla mnie Pan Bóg? Bo właśnie na tej najważniejszej relacji wszystko się opiera. Życie wieczne jest celem każdego człowieka, a wszystko inne to tylko środki do tego celu. Wybieramy między tym co dla mnie dobre a tym co dla mnie lepsze. Wszystko i tak zweryfikujemy po owocach."
Popołudnie upłynęło pod znakiem medytacji. Warsztaty: "Mów Panie, bo sługa Twój słucha", przedstawione przez ojców Jezuitów, było konkretnym wezwaniem do pochylenia się nad swoją drogą życiową. Każdy otrzymał kartkę z fragmentem ewangelii św. Jana, z którym miał spędzić pół godziny w ciszy. "Czego szukasz?", "Czego w życiu pragniesz?" oraz "Jak chciałbyś żyć?" – to pytania, z którymi zmagali się uczestnicy. – To ma być Twoja rozmowa z Panem Jezusem. – podkreślał o. Grzegorz Lojtek.
Po medytacji zaistniała okazja do przeanalizowania swoich emocji, które towarzyszyły podczas kontemplacji Słowa. Na koniec, o. Lojtek zachęcił wszystkich do rozmowy z którymś z kapłanów.
Całość rozważań nad własnym powołaniem uwieńczyło wieczorne nabożeństwo. Każdy z uczestników trzymając w dłoniach kłosy zboża podchodził do ołtarzy "małżeństwa" lub "życia konsekrowanego" i składał swoje kłosy, symbolizując w ten sposób wybór dokonany podczas rozeznawania. Był to również symbol oddania swojego życia Bogu właśnie w jednej z tych dróg. Potem uczestnicy wielbili Boga śpiewem. Czwarty dzień Golgoty Młodych zakończyła Agapa.
Zabawy i koncert kapucyńskiego zespołu Broders wywołały szaloną radość.
Ostatni dzień
Z żalem, ale nie z pustymi sercami trzeba było opuścić Serpelice. Ostatni dzień uczestnicy rozpoczęli w swoich grupach, w których modlili się wspólnie i dzielili owocami oraz nadziejami przeżytego czasu. Golgota Młodych nie mogła zakończyć się inaczej jak spotkaniem z Eucharystią.
Br. Piotr Stasiński wygłosił homilię, w której zaznaczył, że teraz wracamy do świata, który nie wierzy w Ewangelię i dopiero teraz rozpoczyna się walka. Bitwę, którą uczestnicy toczyli przez ostatnie pięć dni już wygrali – bitwę o miejsce w sercu dla Jezusa.
Szczegóły na stronie:
oraz na facebooku:
https://www.facebook.com/golgotamlodychpl