Już we wtorek 27 marca o 20.30 AZS Politechnika Warszawska rozegra pierwszy z dwóch najważniejszych meczów w swojej historii. W finale Challenge Cup stołeczni siatkarze zmierzą się z Tytanem AZS Częstochowa.
- Sam awans do finału jest naszym ogromnym sukcesem - mówi Marcin Nowak, kapitan Politechniki. - Ale nie spoczywamy na laurach. Chcemy wygrać ten puchar! - zapowiada.
Polski finał w międzykrajowych rozgrywkach zdarza się pierwszy raz w dziejach. Pierwszy razi również polski zespół na pewno wygra europejski czempionat. - Miejmy nadzieję, że tym szczęśliwym zespołem będzie Politechnika - uśmiecha się Nowak.
„Inżynierowie” w sezonie 2011/2012 z częstochowianami grali już dwa razy. Oba spotkania wygrali, ale dopiero po tie-breaku. - Psychologiczne stawia nas to w lepszej sytuacji. De facto jednak nic nie oznacza. Przed finałową rywalizacją zespoły mają czystą kartę. Puchar dostanie ten, kto wygra dwa mecze - wyjaśnia Marcin Nowak.
Za ekipą spod Jasnej Góry przemawia atut własnego boiska podczas drugiego, być może decydującego spotkania oraz ewentualnego złotego seta. - Wrócimy do stolicy z pucharem - deklarują zgodnie siatkarze Radosława Panasa.
Bądźcie częścią sukcesu, kibicujcie na żywo! To trzeba zobaczyć!
Zapraszamy!
dodane przez AZS Politechnika Warszawska