24 czerwca 2010 (czwartek)

Wystawa "Stefan Damski - grafika, Magdalena Gomulicka - Damska - grafika i akwarele".

Pewna Warszawa, pewne spojrzenie, pewne lata 1950 - 1980.
24 czerwca o godz. 18:00 w Galerii Domu Artysty Plastyka przy ul. Mazowieckiej 11a w Warszawie odbędzie sie wernisaż otwierający wystawę wieloletniego profesora grafiki warszawskiej ASP oraz jego żony.

Wystawa "Stefan Damski - grafika, Magdalena Gomulicka - Damska - grafika i akwarele", której podtytuł brzmi "Warszawa nowym miastem". Wydarzenie uświetni akustyczny koncert Katarzyny „Pani Ka” Jaźnickiej przy akompaniamencie Marcina Kuczewskiego. Wystawa potrwa do 20 lipca.
 
Większość prac prezentowanych na wernisażu poświęcona będzie tematyce warszawskiej. Prace prezentują ją w przekroju lat ‘50-80 i są niezwykle interesującym spojrzeniem na jej wygląd, charakter oraz atmosferę.


 
NA WARSZAWSKIEJ PRADZE
 
Stefan Damski urodził się 24 IX 1926. W wieku 13 lat artysta zdał do praskiego męskiego Gimnazjum i Liceum im. Gen. Jasińskiego na ulicy Skaryszewskiej. W 1939 roku Niemcy urządzili w szkole obóz przejściowy dla Polaków wywożonych na roboty do Niemiec i zakazali nauczania w szkołach polskich, dlatego od 1940 roku Damski uczęszczał na tajne komplety, które odbywały się między innymi w mieszkaniu jego rodziców. Uczniowie Gimnazjum Jasieńskiego brali udział w Powstaniu Warszawskim na Pradze w 1944 roku. Po upadku Powstania ojciec artysty został wywieziony do Niemiec, a on sam zdołał uciec z transportu. Dopiero po powrocie ojca z obozu mógł wrócić do szkoły. 
 
Podczas wojny Damscy przechowywali w mieszkaniu małą dziewczynkę uratowaną  z getta, którą traktowali jak młodszą córkę. Podczas jednej z rewizji mała Żydówka uratowała się, ukryta w łóżku w nogach, pod kołdrą. Po wojnie wyjechała z Polski, po czym Instytut Yad Vashem przyznał rodzicom artysty tytuł Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.



WARSZAWSKA ALMA MATER
  
Początkowo Damski studiował na wydziale architektury, dopiero w 1946 roku zdał egzamin na wydział grafiki. Jego nauczycielami byli niegdysiejsi mistrzowie drzeworytu, twórcy przedwojennego Rytu, czyli Edmund Bartłomiejczyk i Tadeusz Kulisiewicz, a następnie Wacław Radwan (u którego zrobił dyplom z ilustracji książkowej w 1951 roku). Damski przez 23 lata pracował na wydziale grafiki na Akademii, po czym, w roku 1973 przeniósł się na wydział konserwacji. W trakcie wieloletniej pracy pedagogicznej często wyjeżdżał z młodzieżą na plenery artystyczne, między innymi do Skoków pod Poznaniem.



PODRÓŻE

Jak na tamte czasy artysta sporo podróżował – tam gdzie wówczas można było wyjechać – przede wszystkim do Związku Radzieckiego, do Czechosłowacji, na Węgry i do NRD. W 1965 roku był w Austrii na otwarciu swojej wystawy indywidualnej w Wiedniu, a w 1973 roku – w Anglii. Damscy mieli rodzinę w Londynie, ponieważ po wojnie stryj artysty pozostał na Zachodzie po zakończeniu służby wojskowej. W Londynie Damski przede wszystkim zwiedzał British Museum, Tate i National Gallery. 



HISTORIA MIŁOŚCI

Damski poznał  swoją przyszłą żonę na studiach na tym samym wydziale. Magdalena Gomulicka (25 IV 1927 – 22 VI 1990), była wnuczką Wiktora Gomulickiego, jednego z twórców polskiego pozytywizmu, pisarza i poety, autora między innymi Wspomnień niebieskiego mundurka. Legenda rodzinna głosi, że podczas spotkania w parku Praskim artysta kazał obejrzeć i zaakceptować swoją dziewczynę zaprzyjaźnionym koleżankom, ukrytym w sąsiedniej alejce… Po studiach i uzyskaniu dyplomu w pracowni Tadeusza Kulisiewicza, Magdalena Gomulicka-Damska nie podjęła pracy na etacie, zajmując się wychowywaniem jedynego syna Aleksandra. Nadal jednak uprawiała pracę twórczą, zawsze też wyjeżdżała z mężem i synem na plenery malarskie. We trójkę współpracowali także przy masowej produkcji kart świątecznych i okolicznościowych, co w tamtych czasach było częstym sposobem zarobkowania przez artystów, zleconym przez Cepelię. Były to ręcznie kolorowane linoryty, co roku powstawały nowe, w sumie było ich kilkadziesiąt wzorów.

Wiele prac Magdaleny Gomulickiej-Damskiej jest bardzo podobnych warsztatowo do prac męża, chociaż mając ograniczony dostęp do pracowni graficznej – artystka głównie malowała i rysowała. W grafice bardzo chętnie sięgała do techniki miękkiego werniksu. W grafikach z lat 60. widać wyraźnie jak stopniowo odchodziła od przedstawień realistycznych na korzyść poszukiwań fakturowych. Dobrym tego przykładem są jej widoki lasu wykonywane zarówno jako akwarele, jak i w technice miękkiego werniksu


Po śmierci męża 6 X 1986 roku, Magdalena Gomulicka-Damska dokończyła zaczętą przez niego, a przeznaczoną na prezent, olejną martwą naturę.  



SZTUKA SWOJEGO CZASU
Damski w swojej sztuce koncentrował się na tematyce przemysłowej, sportowej i marynistycznej, a także wojskowej. Z dzisiejszego punktu widzenia był tradycjonalistą. Brał udział, tak jak niemal wszyscy ówcześni plastycy, w większości Ogólnopolskich Wystaw Grafiki, w rocznicowych wystawach powstania Polski Ludowej, Ludowego Wojska Polskiego, etc. Uczestniczył w wystawach zagranicznych niemal na całym świecie, a z tych ważniejszych w zagranicznych Biennale Grafiki w Carrarze, Ljubljanie, w Rostocku i Budapeszcie.

Uprawiał różne techniki, ale najczęściej posługiwał się technikami metalowymi, ponieważ po wojnie warszawska Akademia stworzyła własną szkołę, w której królowała akwaforta z akwatintą, docinana suchą igłą..


Do najważniejszych cyklów graficznych artysty należą Warszawa (1952-1970), Dworce warszawskie (1957-1958), cykl animalistyczny (warszawskie ZOO, 1960-1963), Przemysł (1964-1965), Ludzie i maszyny (1965-1969), Współczesne maszyny (1968-1970), Świat techniki (1972), Mazowsze (1974) i Strachy (1976-1977). W latach 1973-1975 Damski stworzył cykle wojskowe takie jak między innymi Operacja Berlińska i Współczesne wojsko. Warto dodać, że miał oficjalne pozwolenie na szkicowanie obiektów, takich jak mosty i dworce uważane wówczas za obiekty strategiczne.

Oprócz tego w 1974 roku artysta stworzył cykl rysunków wykonywanych najczęściej ołówkiem, pokrewny w pewien sposób grafice, zarówno jeśli chodzi o środki wyrazu, jak i tematykę cyklu z tego samego czasu (Mazowsze). Poza tym artysta w latach późniejszych uprawiał akwarelę (głównie pejzaż).  




LUDZIE I MASZYNY

We wczesnych grafikach Damskiego występuje kanoniczna apoteoza maszyny, to znaczy, że są one dokumentem zmian zachodzących w krajobrazie. Te najwcześniejsze prace są całkowicie realistyczne, ich kompozycja jest prosta i wyważona, a ich bohaterami są dzielni robotnicy montujący jakieś turbiny, spawający jakieś ogromne rury i budujący rusztowania. Temat rusztowań pojawia się bardzo często. Ich gęsta sieć opina budynki, niemal wszędzie pojawiają się te funkcjonalne konstrukcje, które są znakiem tymczasowości, świadectwem toczących się procesów. Rusztowania oznaczają ruch, dzianie się, rusztowania to czas niedokonany, to wersja robocza – szkic przyszłego lepszego świata. Inna sprawa – że po wojnie, w zrujnowanych miastach rusztowania były czymś naturalnym, ówczesne zdjęcia odbudowującej się Warszawy są najlepszym tego dowodem. Sam Damski wykonywał takie zdjęcia, doskonale wykadrowane i odpowiednio wywołane, które potem służyły mu za szkice do grafik. Z czasem, na przełomie lat 60. i 70. rusztowania u Damskiego zaczną powoli zarastać przestrzeń, przekraczając swoją naturalna funkcję. Równolegle z rusztowaniami z czasem rozrastają się różnego rodzaju mechanizmy i konstrukcje, nieraz do zgoła monstrualnych rozmiarów.

W momencie, kiedy rusztowania i konstrukcje przekraczają swoje naturalne funkcje, sztuka Damskiego zaczyna w końcu emanować tajemnicą. Pojawiają się pewien smutek i zaduma, wolne od jakiejkolwiek ideologii. Podobnie dzieje się w przypadku nowych osiedli mieszkaniowych. W tamtych czasach nikt nie nazywał ich blokowiskami i nie było blokersów…, nowoczesne osiedla z wielkiej płyty były dumą nowej władzy, nie było podwórek-studni, suteryn i ciemnych korytarzy. A jednak – oprócz tych ideologicznie poprawnych – niektóre osiedla u Damskiego tchną niewypowiedzianym smutkiem równych rzędów jednakowych balkonów, drzwi i okien – jedyny element nieuporządkowany stanowią anteny rozgałęzione na dachach…chociaż warto pamiętać, że w tamtych czasach był tylko jeden kanał telewizyjny i wszyscy oglądali to samo o tej samej porze.


Podobny smutek budzą dziś u Damskiego przedstawienia dworców kolejowych. Ich apologeci i miłośnicy z reguły przedstawiają je jako miejsca zatłoczone i pełne wrzawy – Damski kładzie nacisk na samotność i wyobcowanie bywalców dworcowych barów, zmęczonych pasażerów i przypadkowych przechodniów…

G_SD_59_62_0170.jpg 

WARSZAWSKA PRAGA PO RAZ KOLEJNY

Nietrudno zgadnąć, jakie było źródło owego smutku i zadumy pojawiającej się w najlepszych grafikach Damskiego i jaka jest ich tajemnica. Artysta w swojej sztuce opiewa warszawską Pragę – gdzieś w głębi jej przedwojenne wspomnienie i upadek – i odbudowę po wojnie. Jego pejzaże miejskie pokazują narodziny nowej Pragi, nowe osiedla mieszkaniowe, nowe rozwiązania komunikacyjne, jakich nie było przed 1945 rokiem. Jest w nich duma z odbudowującej się Pragi, duma z osiągnięć techniki, ale także pewien lęk przed nieposłuszeństwem maszyny, przed inwazją rusztowań, feerią świateł, siecią przewodów i instalacji. A także ciągła świadomość, że Praga jest ciągle dla warszawiaków lądem nieodkrytym, trochę niebezpiecznym, tajemniczym miejscem po drugiej stronie Wisły… 

Stefan Damski, 24.IX 1926 - 6.X.1986 r.
W 1946 roku rozpoczął studia na ASP w Warszawie na Wydział Grafiki. Studiował malarstwo i rysunek oraz grafikę . Dyplom ze specjalnością grafiki książki uzyskał w 1951 r. Na Wydziale Grafiki pracował przez 23 lata a następnie jako docent prowadził pracownię rysunku na Wydziale Konserwacji Dzieł Sztuki. Od 1951 roku członek ZPAP. Brał udział w bardzo wielu wystawach krajowych i zagranicznych; w konkursach, wystawach międzynarodowych, pokazach sztuki polskiej we wszystkich prawie krajach Europy, w licznych państwach obu Ameryk, w części krajów Kontynentu Azjatyckiego oraz w kilku krajach Afryki. Ponadto brał udział w Biennale Międzynarodowych Grafik: w Lublianie, Rostocku, Carrarze, Krakowie i Berlinie. Ogółem uczestniczył w ponad 100 wystawach sztuki polskiej za granicą i w ponad 200

ostatnia zmiana: 2010-05-21
Komentarze
Wybrane imprezy i wydarzenia w Warszawie i okolicy
16 listopada 2024 (sobota), godz. 10:00
WARSZTAT "Jak znaleźć miłość w interncie?"
16 listopada 2024 (sobota), godz. 17:00
Królestwa
16 listopada 2024 (sobota), godz. 17:30
Chopin Salon - Koncert chopinowski przy świecach
16 listopada 2024 (sobota), godz. 18:30
Malowanie przy winie w Warszawie!
16 listopada 2024 (sobota), godz. 18:30
Malowanie przy winie w Warszawie!
16 listopada 2024 (sobota), godz. 18:30
Mamiko Ueyama - Koncert chopinowski / Chopin concert
16 listopada 2024 (sobota), godz. 18:30
Skorpionalia | Warszawa
16 listopada 2024 (sobota), godz. 19:00
CANZONETTE VENEZIANE
Polityka Prywatności