RACHAEL + ELVISDELUXE after: ONE NIGHT HEROES @ Hydrozagadka

01.05.2009 (piątek)

Koncert RACHAEL + ELVISDELUXE after: ONE NIGHT HEROES

start:21
wstęp:10 zł


RACHAEL

Zespół Rachael powstał w Warszawie na początku roku 2007. Rok później po wielu zmianach w składzie, zadebiutował na stołecznej scenie klubowej. We wrześniu 2008 roku miała miejsce premiera, wyprodukowanej i nagranej własnym sumptem, Epki „I bet you like drugs instead of sex”. Całość materiału zespół udostępnił w sieci do ściągnięcia za darmo.
Rachael ciężko jednoznacznie przypisać do konkretnego gatunku i stylistyki.


ELVIS DELUXE

W 2002 roku czterech wieloletnich przyjaciół (a po części i krewnych), uwikłanych od lat w rożne zespoły (najczęściej HC i post HC/rock'owe takie jak Coalition, Ahimsa, czy Afraid of That Day) postanowiło pograć razem muzykę, dla której od lat żywili ogromne uwielbienie i pasje: tkwiący korzeniami w latach 70tych stoner rock. Nie trzeba było czekać długo, aby zobaczyć ich pierwsze koncerty i usłyszeć demo, które nagrali po niespełna roku istnienia. Rzeczone demo, jak i liczne koncerty przysparzały Elvis Deluxe coraz większą ilość fanów, rekrutujących się z najróżniejszych zakątków muzyki niezależnej. Przełamując wszelkie bariery zespól obecny byl na wszelkiego rodzaju imprezach undergroundowych w Warszawie – od punk rockowych, poprzez hardcore'owe, aż po rock'n'roll'owe, stając się jedna z najaktywniejszych ekip w mieście i pracując na opinie świetnej kapeli koncertowej. Coraz częściej Elvis Deluxe wypuszczał się również w dalsze rejony kraju, zahaczając również o Czechy i Litwe (Darom Fest '06). Bez najmniejszego ciśnienia, kapela powoli toczyła się do przodu, aż wiosna 2006 r. znaleźli się w warszawskim Serakos Studio, w którym zarejestrowali swój pierwszy pełnometrażowy materiał. Nowa płyta zatytułowana 'Lazy' jest... leniwa. 10 utworów, które doskonale oddają temperament poszczególnych muzyków i nietuzinkowość ich charakterów. Nieprzewidywalna kreatywność w połączeniu z totalnie zrelaksowanym podejściem do życia; oto Elvis Deluxe. Trochę tutaj wpływów Danziga, trochę rock'n'rolla, trochę psychodelii, a wszystko w wyraźnym stonerowym sosie. To całkiem uspokajający miks idealny w gorący dzień i na gorący łeb, który większość z nas posiada. Koleżkowie maja charyzmę i maja umiejętności i nawet, jeżeli robią to na luzie, robią to na poważnie. Od czasu, gdy zaczęli grac, wszystkie ich macierzyste grupy rozpadły się i tym oto sposobem poboczny projekt stal się zespołem z prawdziwego zdarzenia. Gdy nowa płyta dotrze do odbiorców, będą chcieli dopaść ich w bardziej realnym czasie i miejscu; lata przyjaźni i wspólnego grania uczyniły zespól bardzo silnym, jeszcze bardziej głodny koncertów i przygód. Elvis będzie toczył się dalej, powoli, na relaksie i jeżeli staniesz im na drodze... cóż, tocz się z nimi.

dodane przez hydro666