04 listopada 2008 (wtorek), godz. 18:00
Georga Friedricha Haendla w Warszawskiej Operze Kameralnej
Dla oddania pełnego obrazu zainteresowań naszego teatru operowego repertuarem scenicznym G. F. Haendla należy się cofnąć o lat kilkadziesiąt, do premiery i przedstawień opery Arianna w 1977 roku, gdy nie posiadaliśmy jeszcze własnej sceny.
Przedstawienia te, to sięgnięcie do poczynań zagranicznych w tym repertuarze, w połączeniu z udziałem naszych artystów – realizatorów i wykonawców. Była to konfrontacja osiągnięć wykonawczych znakomitego tenora z Wielkiej Brytanii Nigela Rogersa, specja-lizującego się w realizacji partii z oper haendlowskich, oraz niemieckiego dyrygenta Jürgena Jürgensa, prowadzącego słynny z wykonań dzieł barokowych Monteverdi-Chor Hamburg.
W wyniku tej współpracy, która wiele nam dała, odbyła się premiera w Warszawie, w użyczonej nam na kilka prób i przedstawień sali im. E. Młynarskiego w Teatrze Wielkim; zaprezentowaliśmy także Ariannę na festiwalu w Getyndze. Po tej niewątpliwie ciekawej wyprawie na nowy dla nas teren opery angielskiej, choć raczej w stylistyce włoskiej, nastąpiła przerwa – aż do stworzenia od podstaw zespołu Musicae Antiquae Collegium Varsoviense w nowym składzie muzyków, grających na instrumentach barokowych. Wynikiem tych poczynań było wystawienie dwóch kolejnych oper Haendla – Imeneo i Rinaldo.
Kiedy wspominam te czasy, to mam przed oczyma nuty Imenea, które przygotowane w komplecie do wykonania dzieła przeleżały co najmniej dwadzieścia lat, z powodu braku odpowiedniego instrumentarium. Imeneo to opera niedoceniona za życia kompozytora, ale również niedoceniana przez ponad 200 lat po jego śmierci. W różnych pseudonaukowych pracach opisuje się ten utwór jako komedię, chociaż jest dramatem.
Rinaldo natomiast, to początek wielkich sukcesów kompozytora w Londynie; dzieło stworzone – w zamierzeniu autora libretta, impresaria oraz kompozytora – by publiczność oczarować zarówno muzyką, notabene rzeczywiście wspaniałą, jak i kunsztowną inscenizacją. Trzeba dodać, że i premiera, i kolejne przedstawienia Rinalda przyniosły wówczas jego twórcom niebywałe powodzenie.
Dziś dołączamy wielkie dzieło Georga Friedricha Haendla – Juliusz Cezar, pod muzycznym kierownictwem Władysława Kłosiewicza (przypomnę – autora realizacji muzycznych Imenea i Rinalda), w reżyserii Marka Weissa i scenografii Marleny Skoneczko. Wszyscy ci realizatorzy są etatowymi artystami Warszawskiej Opery Kameralnej. Współtworzyć to przedstawienie będą artyści-śpiewacy naszego teatru, zarówno w partiach solowych, jak i zespołowych, a partie instrumentalne wykona nasz zespół Musicae Antiquae Collegium Varsoviense, tak w partiach orkiestrowych, jak i w realizacji recytatywów – w dwóch grupach, rozmieszczonych na prosceniach teatru.
Dodam, że dzieło to przygotowaliśmy również z myślą o otwarciu Festiwalu Georga Friedricha Haendla, jesienią 2009 roku.
Serdecznie Państwa zapraszam na nasze haendlowskie przedstawienia.
Stefan Sutkowski
Spektakle: 19, 21, 23, 25, 27. X oraz 3 i 4. XI o godz. 18.00
Warszawska Opera Kameralna
ostatnia zmiana: 2008-10-13