22 maja 2008 (czwartek), godz. 19:00
Ostatnia "Gardenia"
Cztery kobiety w poszukiwaniu szczęścia. Konspiratorka państwa podziemnego, handlarka, życiowa oferma i biały kołnierzyk. Historia pewnej krakowskiej rodziny, a zarazem zbiorowy portret - Polki z butelką wódką, Polki w podróży służbowej, Polki na skraju załamania nerwowego, Polki nowoczesnej.
Opowieść o życiu w zaklętym kręgu uzależnień przekazywanych w kodzie DNA. Czy przed tym można uciec? Czy którejś z bohaterek się to uda? Na scenie: Dorota Landowska, Agnieszka Warchulska, Paulina Kinaszewska, Martyna Peszko. Reżyseria Aldona Figura.
"Gardenia" Elżbiety Chowaniec podważa romantyczną wizję kobiety jako bogini ogniska domowego i strażniczki narodowych wartości. Gardenia jest tu kwiatem trującym. Ale, być może, tradycja ta już dawno jest podważona, i Elżbieta Chowaniec pokazuje po prostu jej współczesną wersję. To, co boli, to realizm tej wersji. Bo jest to realizm matni.
(Irena Grudzińska – Gross o Gardenii)
Gdybym miała narysować ten tekst, byłaby to "baba w babie", matrioszka. Bo jest w nim nieuchronność, brak ucieczki od relacji matka - córka... Od tego, jak ona nas kształtuje i co wnosi w nasze życie, albo co nam zabiera. Bohaterki "Gardenii" nieustannie się rozstają, nieustannie kłócą się - niemal na śmierć i życie, ale więź między nimi jest tak silna, że mimo wszystko nadal są razem... Bo zawsze się chce wrócić do rodziny. I chyba każdy wie, o czym mówię - wystarczy popatrzeć na reportaże w gazetach: dzieci zawsze chcą wrócić do matek, bez względu na to, jakie one są. To więzi, których nikt nie jest w stanie przeciąć.
(Dorota Landowska)
LABORATORIUM DRAMATU Warszawa, Mokotów ul. Olesińska 21.
Bilety normalne – 30 zł.; 20 zł (studenci, uczniowie, emeryci)
ostatnia zmiana: 2008-05-14