Kobranocka

Po wielu latach grania z muzykami spoza Torunia, od 2005 roku drugim gitarzystą jest Jacek Moczadło.

Bardzo ważnym członkiem-założycielem jest tekściarz zespołu - Ordynat Michorowski - ordynator oddziału zamkniętego szpitala psychiatrycznego...

Kobra poznał Ordynata z powodów "militarnych" w 1984 roku, lekarz pokazał swoje teksty (miedzy innymi "List z poligonu"). Jak sam niedoszły żołnierz mówi: "jedyne wyjście to było założenie kapeli". Pierwotnie zespół nosił nazwę Latający Pisuar. Wszystko zaczęło się od jednorazowego wystepu, gdyż kapela nie przewidywała działalności komercyjnej, jedynie podziemną. Ale po pierwszym, nader udanym koncercie zespół dokooptował do składu Waldka Zaborowskiego grającego na saksofonie i przemianował się na Kobranockę.

Po dziś dzień w dyskografii zespołu bardzo ważna jest pierwsza płyta - "Sztuka jest skarpetką kulawego", gdyż nikt tak wcześniej nie grał. Na muzykę zespołu uknuto nazwę punk`n`roll. Nikt tak wcześniej nie grał, ani potem, gdyż Kobra zwolnił Zabora na rzecz drugiej gitary. Zespół w takim składzie nagrał drugą płytę "Kwiaty na żywopłocie" z nieśmiertelnym hitem "Kocham Cię jak Irlandię". Mimo transformacji zespół dalej borykał się z cenzurą, tym razem nie komunistyczną. Problem był z numerem "Współczucia dla diabła", znakomitym coverem The Rolling Stones.

Kolejna płyta - "Po nieboskłony" przyniosła kolejny hit - hymn ówczesnego pokolenia "Hipisówkę". Następne wydawnictwo to album "Niech popłyną łzy". Na tych albumach można usłyszeć wiele sław polskiej muzyki rockowej: Kasię Nosowską, Edytę Bartosiewicz, Martynę Jakubowicz czy Anję Orthodox.

Następne lata przyniosły posuchę fonograficzną - mimo, iż zespół koncertował, to nie decydował się na nagranie płyty. Fani na kolejny album czekać musieli aż do 2001 roku. Album przyniósł jak zawsze ballady i ostrzejsze numery, a w chórkach usłyszeć można między innymi Ewelinę Flintę (wtedy jeszcze nieznaną z Idola). Najczęściej granym numerem był kawałek "Raz, jeszcze raz".

Po tej płycie zespół zdecydował się na wydanie koncertowej płyty.

Obecnie zespół nagrał nowy album - "Sterowany jest ten świat". Tytuł płyty wynika miedzy innymi z tego, iż znajduje się na niej numer o takim tytule, ale też i zespół ma inne uzasadnienie na ten tytuł. Pierwszym singlem miał być utwór "Wracajcie Ułani" - czytelny komentarz na temat tego, co zespół sadzi na temat obecności polskich wojsk w Iraku. Niestety żadna z liczących się rozgłośni nie chciała zagrać tej piosenki - to kolejny przypadek cenzurowania piosenek Kobranocki. Ale o ile w przypadku pierwszej płyty (nagrywanej w 1986 roku) to zrozumiałe, o tyle teraz było to co najmniej dziwne.

Ostatecznie zespół na swojej stronie internetowej umieścił za darmo ten kawałek i zyskał on taki rozgłos, że doszedł na pierwsze miejsce internetowej listy przebojów Barometr!

Zespół postanowił wydać płytę samodzielnie, jedynie dając ją do dystrybucji poprzez dużą firmę. Dlatego pierwszy radiowy singiel wydała firma fonograficzna "Kobranocka". Był to znany już z płyty "Koncert" cover zespołu Tilt - "Mówię Ci, że..." Numer ten podbił serca słuchaczy wielu list przebojów między innymi radiowej Trójki - był to drugi w historii zespołu numer jeden!

Rok 2005 przyniósł jak zwykle wiele koncertów. W tym ważniejsze wydarzenia to świetnie przyjęty występ w Jarocinie na PRL Festiwalu (notabene Kobra z załogą wygrali festiwal jarociński w 1985 roku). Okrągłą rocznice zespół wraz z fanami uczcił koncertem w toruńskim pubie "U Atrakcyjnego Kazimierza". Festiwal w Operze Leśnej w Sopocie natomiast zaowocował podpisaniem kontraktu z Radiową Agencją Fonograficzną.

Premiera albumu, nagranego w toruńskim Black Bottle Studio, przewidziana jest na luty tego roku. W połowie stycznia do stacji telewizyjnych i rozgłośni radiowych trafia kolejne video - singiel "Jak zapomnieć Cię".

Dla fanów zespołu zapowiada się więc udany rok. Na płycie znajdzie się szesnaście utworów, wśród nich znane już "Wracajcie Ułani", "Mówię Ci, że...", kolejny singiel - "Jak zapomnieć Cię", tytułowy "Sterowany jest ten świat" oraz między innymi "W pogotowiu" - kawałek opisujący sytuację w łódzkim pogotowiu, "Na wzwodzie" - stary numer z czasów, gdy zespół nosił nazwę Latający Pisuar, a opowiadający o Breżniewie. Jak zwykle są numery antymundurowe ("Własne przekonania", czy wspomniane już "Wracajcie Ułani"), czady ("Uwierzyć w media", "Baba z woza"), czy ballady (między innymi "Wracaj, bo tak chcę", "Tak chcę Cię przestać kochać"). Ważnym numerem jest utwór zamykający płytę - "Droga Mario" piosenka ta skłania do refleksji nad pewną toruńską rozgłośnią radiową.

Plany na ten rok obejmują wydanie kolejnego singla, jak zwykle sporo koncertów (m.in w studio im. A. Osieckiej w radiowej Trójce - 22 stycznia) oraz coś, do czego zespół nas jeszcze nie przyzwyczaił - do pracy nad kolejną płytą.

Hard Rock Cafe