Wszystko zaczęło się pod koniec 2002 roku (592 lata po bitwie grunwaldzkiej). Wtedy to zaczęła w ich głowach kiełkować na poważnie myśl o stworzeniu kabaretu. Postanowili wymyślić jakąś chwytliwą nazwę. Wymyślili "To za duże słowo", gdyż jak sami twierdzą, nazwać siebie kabaretem byłoby... po prostu za dużym słowem.
Jak sami przyznają, po jakimś czasie nazwa okazała się stosunkowo mało chwytliwa, ale nie mają zamiaru jej zmieniać. W marcu 2003 toku kabaret wystąpił po raz pierwszy przed dużą publicznością, i to nie byle gdzie, bo w krakowskiej Rotundzie. Ich najbardziej znane skecze to: "Fitness", "Dubbing", "Zomo" czy "We mgle po łydki" (Hip - Hopowcy). Starają się, aby ich występy nie były monotonne - wprowadzają elementy czystej i niczym nieskrępowanej improwizacji, wprowadzając tym samym szczyptę adrenaliny. O sobie mówią: „Stanowimy grupę ludzi różnych od siebie, jak i różnych jako grupa od wszystkiego wokół. Wielu zadaje sobie pytanie dlaczego robimy kabaret. Możemy na nie odpowiedzieć w sposób jednoznaczny i nie budzący niezdrowych emocji. Odpowiedź jest prosta - przyczyn jest wiele...”. Kabaret ma swoje ulubione miejsca, w których gra się im wyjątkowo dobrze, ale jak sami przyznają, wszystko zależy od publiczności, a nie od samej sali czy miasta. Liczymy zatem na Państwa!
Cena biletu 10 zł
Ul. Nowomiejska 6/8 – Starówka