Kilkuset studentów i pracowników Akademii Medycznej w Warszawie podpisało się pod petycją, która zostanie złożona na ręce dyrektora warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego.
Postulujemy wprowadzenie zmian w ruchu autobusów na ulicy Żwirki i Wigury tak, aby pracownicy i studenci Akademii mieli lepsze połączenia do uczelni – informuje Grzegorz Lisicki, rzecznik prasowy AM.
Dojeżdżam z Pragi i codziennie muszę maszerować na piechotę prawie kilometr, by dostać się do pracy i tyle samo z powrotem – mówi jedna z pracownic centrum dydaktycznego Akademii Medycznej, zlokalizowanego na skrzyżowaniu ulic Żwirki i Wigury oraz Księcia Trojdena. Podobne opinie wygłasza również wielu innych pracowników uczelni, a także studenci, którzy muszą dojeżdżać do kampusu na Żwirki i Wigury z terenu całej Warszawy.
Problem polega na tym, że autobusy pospieszne nie zatrzymują się przy budynku rektoratu Akademii, ale jedynie przy szpitalu na Banacha – wyjaśnia Grzegorz Lisicki. Aby dostać się do uczelni, wiele osób musi pokonać jeden przystanek pieszo lub czekać na autobus zwykłej linii. Dlatego właśnie tak liczne grono pracowników i studentów uczelni podpisało się pod petycją postulującą, aby na przystankach sąsiadujących z siedzibą Akademii zatrzymywały się na żądanie również autobusy linii przyspieszonych.
Jak twierdzi Grzegorz Lisicki, w ślad za dynamicznym rozwojem Akademii Medycznej powinny iść odpowiednie zmiany w komunikacji miejskiej. – W kwietniu tego roku uruchomiliśmy centrum dydaktyczne, gdzie w aulach i salach może naraz przebywać dwa tysiące osób – informuje Lisicki. – W przyszłym roku rozpoczniemy nadbudowę centrum o kolejne cztery kondygnacje, a także zaczniemy budowę nowego gmachu biblioteki.
Akademia Medyczna argumentuje także, że korzyści z nowego rozwiązania odniesie samo miasto i jego mieszkańcy. – W centrum dydaktycznym odbywają się kongresy i zjazdy medyczne. Często zdarza się, że organizatorzy łączą taką imprezę z piknikiem prozdrowotnym dla mieszkańców – mówi Lisicki. – Na przykład podczas ostatniego kongresu kardiologicznego przez cały dzień można było w Akademii zmierzyć ciśnienie, poziom cukru we krwi lub zasięgnąć porady dietetyka – opowiada rzecznik. – Zatem drobna zmiana w komunikacji sprawi, że wszystkie tego typu imprezy staną się bardziej dostępne dla mieszkańców całego miasta.
Pracownicy i studenci AM liczą na pozytywną decyzję Zarządu Transportu Miejskiego, tym bardziej, że petycję gorąco popierają władze uczelni – rektor oraz kanclerz, którzy są gotowi zaprosić dyrektora ZTM do siedziby Akademii i na miejscu przedstawić mu swoje racje. Być może wówczas zorganizowane zostałoby również spotkanie z przedstawicielami społeczności akademickiej uczelni, aby bezpośrednio od sygnatariuszy petycji dyrektor ZTM mógł usłyszeć, z jakimi problemami komunikacyjnymi borykają się oni na co dzień w swojej drodze na uczelnię.
Od chwili złożenia petycji dyrektor ZTM ma 30 dni na ustosunkowanie się do prośby studentów i pracowników Akademii.