Koncert - Zanim będziesz u brzegu
w projekcie Jerzego Satanowskiego
cena biletu: 20 zł na godzinę przed koncertem
MUZYKA, SCENARIUSZ, REŻYSERIA- Jerzy Satanowski
Wykonawcy:
Hanna Banaszak- Śpiew
Mirosław Czyżykiewicz- Śpiew, recytacje, gitara.
Muzycy.
Henryk Miśkiewicz- Saksofony, klarnet
Wojciech Zieliński- Instrumenty Klawiszowe
Tadeusz Czechak- Lutnia, gitara
Piotr Stawski- Skrzypce, altówka
Autorzy:
J. Kochanowski, B. Leśmian, J. Wołek, D. Czupkiewicz,
P. Borkowski. F. Villon, J. Kofta, E. Stachura, Z. Herbert, R. Krynicki, J. L. Borges. Edna St. Vincent Millay.
Spektakl „ZANIM BĘDZIESZ U BRRZEGU” zrobiłem wraz z grupą przyjaciół w Teatrze „Atelier” w Sopocie. Zebrałem w tym przedstawieniu wiersze i piosenki, które najogólniej mówiąc dotyczą przemijania. Punktem wyjścia są „Treny” J. Kochanowskiego, ale z tych żałobnych liryków usiłowałem wydobyć nie tyle znany wszystkim motyw bólu ojca po stracie ukochanej córki, ile pewien trop mentalny; że artysta może siłą swej sztuki odwrócić nieszczęście.
A ty mnie nie zostawiaj, wdzięczna lutni moja
Ale ze mną pospołu pódź aż do pokoja
Surowego Plutona . Owa go to łzami
To tymi żałosnymi zmiękczywa pieśniami
Że mi moją najmilszą dziewkę jeszcze wróci
A ten nieuśmierzony we mnie żal ukróci.
I jeszcze Kochanowski:
Owa tak długo śpiewał muzyk on ubogi
Że musiał mieć na koniec po swej myśli bogi.
To o Orfeuszu.
Właśnie mit Orfeusza i Eurydyki ukształtował formę tego spektaklu.
Opowieść o wędrownym artyście, który wyruszył ze swą sztuką w zaświaty, aby odzyskać ukochaną.
Dwie osoby siedzące na progu sceny są dla mnie właśnie wyobrażeniem Orfeusza i Eurydyki. Od początku nierozerwalnie związana była z tym projektem Hania Banaszak i szukałem dla niej partnera o skrajnie różnej ekspresji wokalnej. Znam tylko jednego artystę , który potrafi grać, śpiewać i mówić zupełnie inaczej niż Hania a jednocześnie robić to doskonale-Mirosława Czyżykiewicza.
Orfeusz jest muzykiem, stąd jedyną dekoracje stanowią pulpity z nutami, a całą przestrzeń wypełniają grający przy nich instrumentaliści. Pomyślałem, że najpełniejszą metaforą przemijania i chyba dla wszystkich czytelną, jest sypiąca się góry stróżka piasku. Widzowi wydaje się zatem, że wykonawcy znajdują się w środku klepsydry.
W projekcie „ Zanim będziesz u brzegu” znalazły się utwory, w których jak już wspomniałem pulsuje motyw przemijania. Spektakl ma przypominać , że zawsze stoimy w obliczu śmierci, ale jest również pochwałą owego przemijania, któremu zawdzięczamy istnienie piękna. Teoretycznym zapleczem tego przedsięwzięcia mógłby być esej Josifa Brodskiego „Pochwała nudy” a szczególnie ten fragment:
Jeżeli nauczymy się czegoś od czasu, to może czas z kolei nauczy się czegoś od nas. Co by to mogło być? To , że ustępując mu pod względem znaczenia, przewyższamy go wrażliwością [.....] Jesteś znikomy, ponieważ jesteś skończony. Im bardziej jednak coś jest znikome, tym bardziej jest przepełnione życiem, uczuciami, radością, zrozumieniem. Albowiem nieskończoność nie tryska zbytnio życiem ani emocjami.
Scena Letnia w Lapidarium
Muzeum Historycznego Miasta Stołecznego Warszawy
ul. Nowomiejska 6/8
E-mail: maria.reif@sdk.pl